Finał głośnej sprawy. Domki covidowe w Mechelinkach będą musiały zostać rozebrane – wynika z decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Sąd oddalił 17 skarg kasacyjnych w sprawie nielegalnie wybudowanego osiedla mieszkaniowego nad Zatoką Pucką. Deweloper, realizując inwestycję, powoływał się na ustawę o przeciwdziałaniu COVID-19. O decyzji NSA o oddaleniu skarg kasacyjnych inwestora od wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku poinformował w poniedziałek rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku prok. Mariusz Marciniak.– Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie wyrokami z 23 kwietnia 2025 r. po przeprowadzeniu 17 rozpraw przy udziale prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku oddalił wszystkie 17 skarg kasacyjnych pełnomocnika inwestora – spółki MS K. (...) - od wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku – przekazał.Wyjaśnił, że 10 skarg kasacyjnych dotyczyło postanowień o wstrzymaniu robót budowlanych, a kolejnych 7 – wyroków nakazujących rozbiórkę domów. Marciniak podkreślił, że rozstrzygnięcia Naczelnego Sądu Administracyjnego oznaczają, że wydane w tych sprawach orzeczenia są prawomocne i muszą zostać wykonane.W czerwcu 2024 r. WSA podtrzymał decyzję inspektorów budowlanych i nakazał właścicielowi rozbiórkę nielegalnie wybudowanego osiedla mieszkaniowego.„Jawne nadużycie prawa”Budowa niewielkich domków letniskowych w Mechelinkach – nadmorskiej miejscowości między Gdynią a Rewą w gminie Kosakowo – rozpoczęła się w sierpniu 2020 r. Deweloper, realizując inwestycję, powołał się na ustawę o przeciwdziałaniu COVID-19.– Składając oświadczenie o rozpoczęciu budowy, pełnomocnik inwestora wykorzystał uproszczoną procedurę administracyjną i nie wystąpił o uzyskanie pozwolenia na budowę. Twierdził, że domki są budowane w celu przeciwdziałania chorobie COVID-19 i będą wykorzystywane jako poszerzenie bazy udzielania świadczeń zdrowotnych i działalności leczniczej, m.in. w celu umożliwienia odbycia kwarantanny osobom do tego zobowiązanym oraz w celu rekonwalescencji ozdrowieńców. W ocenie prokuratury było to jawne nadużycie prawa – wyjaśnił Marciniak.Przypomniał, że działka, na której powstawała inwestycja, jest w otulinie Nadmorskiego Parku Krajobrazowego na obszarze objętym ochroną ze względów przyrodniczych i krajobrazowych. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego teren ten jest oznaczony jako pas zieleni nieuporządkowanej z zakazem budowy, m.in. z uwagi na szczególne zagrożenie powodziowe.Nakaz wstrzymania pracW lipcu 2021 r. na wniosek prokuratora Prokuratury Rejonowej w Pucku powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Pucku wydał nakaz wstrzymania robót. Inwestor odwołał się od tej decyzji do pomorskiego wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego w Gdańsku, a następnie złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku.Czytaj też: To koniec osiedla covidowego nad Zatoką Pucką. Ma zostać rozebraneSpółka mimo nakazu wstrzymania robót dokończyła inwestycję. Wiosną 2022 r. deweloper informował w internecie o zakończeniu budowy „ośrodka, który został całkowicie poświęcony ozdrowieńcom z powikłaniami po chorobie”.Sprawa ciągnęła się w sądachW październiku 2022 r. powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Pucku wydał 10 decyzji (odrębnie dla każdego obiektu) o rozbiórce samowolnej zabudowy – budynków w Mechelinkach przy ul. Nadmorskiej.Pełnomocnik spółki złożył odwołania od tych decyzji do pomorskiego wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego w Gdańsku, który decyzjami z 20 października 2023 r. utrzymał w mocy rozstrzygnięcia powiatowego inspektora w Pucku.W dalszej kolejności pełnomocnik spółki złożył 10 skarg do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Z przyczyn formalnych sąd ten odrzucił trzy skargi pełnomocnika inwestora. Prok. Marciniak tłumaczył, że w jednej sprawie postanowienie WSA w Gdańsku o odrzuceniu skargi jest prawomocne i w tym wypadku nie przysługuje już środek zaskarżenia, a decyzję powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Pucku o rozbiórce samowoli budowlanej należy wykonać.W sprawach dwóch skarg pełnomocnik inwestora złożył zażalenia do Naczelnego Sądu Administracyjnego na postanowienia o odrzuceniu skarg.W siedmiu wypadkach Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku skierował skargi inwestora na rozprawę celem ich merytorycznego rozpoznania.Pod koniec czerwca 2024 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku przychylił się do stanowiska prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku i orzekł o oddaleniu wszystkich siedmiu skarg, podtrzymując decyzje powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Pucku i pomorskiego wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego w Gdańsku o konieczności rozbiórki samowolnie wybudowanych obiektów.Następnie pełnomocnik inwestora złożył 17 skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.Czytaj też: Bodnar odwołał rzecznika dyscyplinarnego sędziów. „Utracił legitymację”