Europosłanka Lewicy w „Gościu poranka”. – Karol Nawrocki jest kandydatem niebezpiecznym. Byłby prezydentem na usługach Jarosława Kaczyńskiego – powiedziała w „Gościu poranka” (TVP Info) Joanna Scheuring-Wielgus, europosłanka Lewicy. – Wczorajszy dzień (niedziela, 27 kwietnia – red.) był dniem kampanijnym i zapewne tak już będzie do wyborów. Będzie bardzo dużo zwrotów akcji, dowiemy się wielu ciekawych rzeczy, będą wzloty i upadki – powiedziała w „Gościu poranka” europosłanka Joanna Scheuring-Wielgus.– Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości, jest na usługach Jarosława Kaczyńskiego i zrobi dokładnie to, co prezes PiS mu każe. Cała jego opowieść o obywatelskości to blef. Pochodzę ze środowiska obywatelskiego i kiedy słucham wypowiedzi Karola Nawrockiego, który mieni się obywatelskim kandydatem, to trochę śmieję się pod nosem, bo on kompletnie nie ma pojęcia, co to znaczy życie obywatelskie, działalność obywatelska czy działalność społeczna – dodała. – Uważam, że to kandydat, któremu nie należy ufać. Nawrocki jest kandydatem niebezpiecznym, bo byłby prezydentem na usługach Jarosława Kaczyńskiego. To osoba, która nie ma absolutnie żadnego przygotowania merytorycznego. Widać to w jego wypowiedziach, zachowaniu i całej kampanii wyborczej. To kandydat, który nigdy nie powinien znaleźć się na wysokich stanowiskach publicznych, ponieważ nie ma ani predyspozycji, ani doświadczenia, a te predyspozycje, które posiada, jak się okazuje, wskazują na zdolność do współpracy z osobami o szemranych poglądach – stwierdziła europosłanka Lewicy.Zobacz także: „Nawrocki byłby gorszym prezydentem niż Duda”Dodała, że Karol Nawrocki miał „bardzo dużo zażyłych relacji z półświatkiem gdańskim”. – To, że teraz się wstydzi tych kontaktów, oznacza, że wstydzi się swoich przyjaciół. A to bardzo dziwne, bo jeżeli wstydzimy się swoich przyjaciół, to znaczy, że coś jest na rzeczy. Pokaż mi swoich przyjaciół, a pokażę ci, kim jesteś. Pamiętam taką scenę, kiedy Karol Nawrocki podczas swojego kongresu uściskał Mariusza Kamińskiego, osobę, która została uznana przez polski sąd za przestępcę – powiedziała Joanna Scheuring-Wielgus.„Kłamczuch”Prezydent Andrzej Duda, który był gościem specjalnym niedzielnej konwencji wyborczej Karola Nawrockiego w Łodzi, podkreślił, że w nadchodzących wyborach zagłosuje na kandydata popieranego przez PiS. W listopadzie Duda mówił, że prezydent kraju nie jest od udzielania poparcia żadnemu z kandydatów.– Kłamczuch. Co tu dużo mówić. Z jednej strony mówi jedno, a potem zmienia zdanie. W zasadzie cała prezydentura Andrzeja Dudy była prezydenturą uległą Jarosławowi Kaczyńskiemu, prezydenturą, która ośmieszała urząd prezydenta – powiedziała w TVP Info Joanna Scheuring-Wielgus.– Czekam na moment, kiedy w Sejmie będziemy mogli zatwierdzić nowego prezydenta. Mam nadzieję, że będzie to osoba z naszego demokratycznego środowiska. Jakakolwiek by nie była, będę się bardzo cieszyć. W końcu skończy się to „memowe” urzędowanie prezydenta. Andrzej Duda wielokrotnie się ośmieszał, wielokrotnie ośmieszał nas jako Polskę na arenie międzynarodowej. Bardzo często mówił, że jest prezydentem wszystkich Polaków, a wielokrotnie pokazywał, że jest prezydentem tylko jednej opcji. Nigdy nie wyszedł poza te granice i ta prezydentura była naprawdę bardzo, bardzo zła – dodała. Zobacz także: Trzaskowski w Poznaniu: Nie ma zgody na następną marionetkę Kaczyńskiego„Ruchy tektoniczne” w partiach– Niezależnie od tego, kto wygra te wybory prezydenckie, „ruchy tektoniczne” w poszczególnych partiach będą miały miejsce. Widzę, że młodsze pokolenie polityków we wszystkich partiach stara się wyjść poza szereg osób, które zaczynały swoją karierę polityczną 20-30 lat temu. To samo dotyczy Lewicy. W maju mamy kongres, na którym zmieniamy statut naszej partii, a w grudniu odbędzie się kongres, na którym wybierzemy nowe władze partii, a potem będą wybory w poszczególnych regionach – poinformowała Scheuring-Wielgus.„Biejat gra o najwyższą stawkę”– Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy w wyborach prezydenckich, już odnosi bardzo duży sukces. „Przeskoczyła” wszystkich kandydatów startujących w wyścigu prezydenckim pod względem mediów społecznościowych - 9 milionów wyświetleń. Zmieniły się realia. Wybory już nie wygrywa się tylko w Końskich, czyli w małych powiatowych miejscowościach. Dziś wybory wygrywa się również w mediach społecznościowych – dodała.– Gdyby Magdalena Biejat nie weszła do drugiej tury, to sukcesem byłoby, gdyby osiągnęła wynik lepszy od Szymona Hołowni. Ale kiedy bierze się udział w wyścigu, to zawsze gra się o pełną stawkę. Nie myśli się o tym, czy będzie się trzecim, czwartym, czy piątym, tylko myśli się o tym, że będzie się pierwszym. Dlatego Magdalena Biejat gra o najwyższą stawkę – podkreśliła europosłanka. „To jest zastanawiające”– Zaskakujące jest dla mnie to, że Joannie Senyszyn udało się zebrać ponad 100 tys. podpisów pod swoją kandydaturą. Podobno podpisy zbierali samorządowcy, ci tacy dziwni samorządowcy. Przypomnę, że Joanna Senyszyn startowała na senatorkę z okręgu warszawskiego i nie zebrała wymaganych tysiąca podpisów. Więc to jest zastanawiające. No, ale okej. Każdy może startować i pomagać w kampanii. Na pewno Joanna Senyszyn nie jest zagrożeniem dla Magdaleny Biejat – powiedziała Scheuring-Wielgus. Zobacz także: „Sprawdzamy”. To oni szerzą rosyjską propagandę w Polsce