Kontrowersje wokół hierarchy z Sardynii. Został skazany za defraudację i oszustwo w 2023 roku na karę pięciu i pół roku więzienia. Jest pierwszym kardynałem skazanym przez sąd karny Watykanu. Giovanni Angelo Becciu zamierza jednak uczestniczyć w wyborze nowego papieża. Konklawe musi rozpocząć się najwcześniej 15 i najpóźniej 20 dni po śmierci papieża. Ponieważ papież Franciszek zmarł 21 kwietnia 2025 roku, oznacza to, że konklawe powinno się odbyć między 5 a 10 maja 2025 roku. Do tego czasu władze watykańskie muszą podjąć decyzję dotyczącą statusu Becciu – niegdyś jednego z najbardziej zaufanych ludzi Franciszka.Był on też jedną z najbardziej wpływowych postaci w Watykanie. Otrzymał jednak w 2020 roku od Ojca Świętego nakaz rezygnacji z „praw i przywilejów” kardynała po tym, jak okazało się, że jest uwikłany w skandal finansowy dotyczący funduszów watykańskich.Becciu oskarżony o defraudację i oszustwoJak informuje CNN, sardyński kardynał piastował wcześniej stanowisko „sostituto” („zastępcy”) w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej – odpowiednika szefa sztabu papieskiego.Funkcja ta dawała włoskiemu kardynałowi na przykład prawo wejścia do papieża. Faktycznie miał on wielki autorytet w hierarchii kościelnej na najwyższym szczeblu. Później został przeniesiony na stanowisko kierownika watykańskiego departamentu ustanawiania świętych.Zobacz także: „Konklawe” a rzeczywistość. Jak oscarowy film ma się do prawdy?Becciu został oskarżony o defraudację i oszustwo w 2023 roku i skazany na karę pięciu i pół roku więzienia. Nigdy jednak nie przyznał się do winy i wniósł apelację, która jest obecnie wciąż rozpatrywana. Pozwolono mu nadal urzędować w mieszkaniu watykańskim, dopóki trwa procedura odwoławcza.Los Becciu w rękach Battisty Re i ParolinaChociaż biuro prasowe Stolicy Apostolskiej uznało go za „nieelektora”, Becciu powiedział jednej z gazet na Sardynii, że „nie było wyraźnej woli wykluczenia mnie z konklawe ani prośby o moje wyraźne, pisemne zrzeczenie się”.Ostateczną decyzję dotyczącą skazanego kardynała podejmą prawdopodobnie dziekan Kolegium Kardynalskiego Giovanni Battista Re oraz kardynał Pietro Parolin, który ma odpowiadać za przebieg konklawe w Kaplicy Sykstyńskiej.Zobacz także: Wybór papieża nie jest prosty. Tak wyglądało najdłuższe konklaweAfera finansowa, której bohaterem stał się Becciu dotyczy nietrafionej watykańskiej inwestycji w londyńskie nieruchomości. Stolica Apostolska straciła w ten sposób miliony dolarów. Włoch z „technicznego” punktu widzenia utracił prawa i przywileje jako kardynał, ale nie został nigdy usunięty z Kolegium Kardynałów (gremium, którego zadaniem jest wspomaganie papieża w kierowaniu Kościołem).