„Krym to część Ukrainy”. USA wymusi na Ukrainie zrzeczenie się praw do Krymu? Takiemu scenariuszowi przeciwna jest Komisja Europejska. – Krym stanowi część Ukrainy – oświadczył rzecznik Komisji Europejskiej Guillaume Mercier, komentując doniesienia dotyczące propozycji oddania Krymu Rosji w ramach ewentualnych uzgodnień pokojowych między Moskwą i Kijowem. Dziennik „Wall Street Journal” napisał w poniedziałek, że Ukraina ma odpowiedzieć w tym tygodniu administracji prezydenta USA Donalda Trumpa na szereg propozycji mających, według strony amerykańskiej, doprowadzić do zakończenia wojny.Propozycje zakładają między innymi uznanie przez USA rosyjskiej aneksji ukraińskiego Krymu oraz zablokowanie ścieżki Ukrainy do członkostwa w NATO. Zaproponowano też utworzenie wokół Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Ukrainie neutralnej strefy, która mogłaby znajdować się pod kontrolą USA. Prąd wytwarzany przez tę siłownię byłby dostarczany zarówno do Ukrainy, jak i do Rosji.Priorytet? „Silna Ukraina”Zapytany o te informacje na konferencji prasowej w Brukseli, Mercier odparł, że dla UE utrzymanie niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy to kluczowa kwestia. Dodał, że priorytetem jest obecnie zapewnienie Ukrainie silnej pozycji w potencjalnych rozmowach.– Zwiększamy wsparcie wojskowe dla Ukrainy. (...) Im silniejsza będzie Ukraina na polu bitwy, tym silniejsza będzie przy stole negocjacyjnym – powiedział.Rzecznik KE podkreślił, że w sprawie Krymu stanowisko Komisji „jest naprawdę jasne: Krym jest częścią Ukrainy”.Zobacz także: Ziemia za dużo więcej ziemi. „Rosja i Ukraina będą musiały oddać terytoria"KE przygotowuje sankcjeMercier poinformował, że KE pracuje nad kolejnym pakietem sankcji wobec Rosji, aby jeszcze bardziej ograniczyć jej zdolność do finansowania wojny.– Zakończenie rosyjskiej niesprowokowanej i nieuzasadnionej agresji na Ukrainę oraz bezwarunkowe wycofanie wszystkich rosyjskich sił zbrojnych z całego terytorium Ukrainy byłoby głównym warunkiem wstępnym zmiany lub zniesienia sankcji wobec Rosji. (...) Nie widzimy żadnych oznak dobrej woli ze strony Rosji w tej sprawie – podkreślił.Według „WSJ” przedstawiciele administracji USA zaprezentowali Ukrainie tajny dokument z amerykańskimi propozycjami zaprezentowali w ubiegłym tygodniu w Paryżu. Propozycje przedstawiono też europejskim rozmówcom – Wielkiej Brytanii i Francji.Zobacz też: Niespokojna noc w Ukrainie. Zmasowany atak rosyjskich dronów kamikadze