„Gość Poranka” – Cierpienie ostatnich lat ofiarowuje w intencji pokoju i braterstwa – jak mówił Franciszek. O. Stanisław Tasiemski podsumował pontyfikat Ojca Świętego i opowiedział o tym, jak decyzje papieża wpłynęły na współczesny Kościół. Gościem Mariusza Piekarskiego był o. Stanisław Tasiemski, publicysta, tłumacz tekstów papieskich, wiceprezes KAI. Prowadzący rozmawiał z duchownym o spuściźnie Franciszka, jego pontyfikacie oraz o tym, co będzie się działo w Watykanie po odejściu Ojca Świętego.Testament i spuścizna papieża FranciszkaW testamencie papież napisał, że chciałby zostać pochowany w skromnym grobie w Bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie. Franciszek miał szczególny sentyment do tej bazyliki, gdyż tam modlił się przed konklawe, w którym został wybrany na Biskupa Rzymu. Ojciec Święty przed każdą pielgrzymką modlił się w Basilica Papale di Santa Maria Maggiore.Franciszek spisał swój testament 29 czerwca 2022 roku. Duchowny zaznaczył, że ciężar lat ma to do siebie, że jesteśmy coraz bardziej świadomi kruchości życia, a ostatni pobyt Ojca Świętego w szpitalu nie był jedynym pogorszeniem stanu zdrowia na przestrzeni lat. – Cierpienie ostatnich lat ofiarowuje w intencji pokoju i braterstwa – jak mówił papież.O. Tasiemski zaznacza, że kardynałowie na pewno spełnią ostatnią wolę Franciszka, który zgodnie ze swoją ostatnią wolą, spocznie w Bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie. Co się dzieje w Rzymie po śmierci papieża?o. Stanisław Tasiemski powiedział, że Kardynałowie wstępnie wyznaczyli datę pogrzebu papieża Franciszka na 26 kwietnia. 22 kwietnia odbędzie się zgromadzenie i zostanie ustalona dokładna data.– Zadaniem kardynałów będzie wybranie osoby, która będzie uosabiała jedność i nie pozwoli na to, aby po odejściu papieża nie doszło do wewnętrznych sporów w Kościele – wyjaśnił duchowny.– O wyborze nowego papieża zadecyduje konklawe, którego termin poznamy po rozmowach kardynałów. W przypadku konklawe Jana Pawła II od jego śmierci do wyboru następcy minęło dwa i pół tygodnia. Moim zdaniem wybór papieża może zająć więcej czasu, gdyż kardynałowie z całego świata jeszcze nie mieli okazji się spotkać – powiedział rozmówca Mariusza Piekarskiego w „Gościu Poranka.Zdaniem o. Tasiemskiego papież Franciszek wprowadził zmiany do Kościoła, jednak duchowny nie nazwałaby go rewolucjonistą. – Rewolucjonista jest zbyt mocne, chociaż papież mianował prefektem kobietę. To wywołało pewne dyskusje i napięcia, gdyż dotychczas osoba świecka nigdy nie pełniła takiej funkcji. Kardynałowie będą dyskutowali nad tym, dokąd zmierza Kościół, i kto stanowi w nim władzę – podkreślił dominikanin. Czytaj także: Jaki był papież Franciszek?