Dziennikarz wspomina spotkanie z papieżem Krzysztof Tadej, dziennikarz TVP Polonia, był w styczniu w Watykanie i spotkał się z papieżem Franciszkiem. – Miałem okazję stanąć z nim twarzą w twarz. Mimo fatalnego stanu zdrowia robił wszystko, żeby wysłuchać drugiej osoby, pocieszyć ją, pobłogosławić. To był papież dla ludzi, który szukał człowieka i był dla człowieka – powiedział dziennikarz portalowi TVP.Info. Papież Franciszek zmarł w poniedziałek o godz. 7.35 rano. Miał 88 lat i niedawno przeszedł ciężkie zapalenie płuc.– Zmarł wielki i wspaniały człowiek. Papież przygotowywał nas na tę chwilę mówiąc, że Jezus żyje i żyć będzie. To jest nadzieja dla nas na życie wieczne – powiedział portalowi TVP.Info Krzysztof Tadej, redaktor TVP Polonia, który dwukrotnie otrzymał Oscara Watykanu.Dodał, że papież Franciszek zbliżył wiele osób do Boga. – Bardzo szczegółowo obserwowałem jego pontyfikat i mogę to potwierdzić. „Bóg kocha wszystkich, szczególnie grzeszników” – mówił papież. Szukał ludzi, żeby przyprowadzić ich do Boga. Było słynne spotkanie papieża z proboszczami w jednym z najpiękniejszych kościołów Rzymu. Papież zapytał proboszcza, ilu wiernych przychodzi na msze święte. Okazało się, że niewielu. Wtedy papież zapytał: „co zrobiliście dzisiaj, wczoraj i dwa tygodnie temu, żeby ludzie przychodzili do kościoła na spotkanie z Bogiem?” – opowiada redaktor.Papież zalecił księżom, aby wychodzili do ludzi i przyprowadzali ich do Boga.– To spotkanie było symbolem jego pontyfikatu. Szukał ludzi, żeby przyprowadzić ich do Boga. Dzwonił do rodziców młodej osoby, która popełniła samobójstwo. Był człowiekiem bardzo wrażliwym na krzywdę ludzką i cierpienie - podkreśla dziennikarz.„To był papież dla ludzi”Jego zdaniem, papież zabiegał o pokój, podkreślając, że każda wojna jest przegrana. – Nieraz nie mówił ostro, po to, żeby zachować cień szansy na dojście do porozumienia. Dzisiaj jest bardzo smutny dzień, bo odszedł wielki i wspaniały papież. Z drugiej strony, przygotowywał nas na to mówiąc, że życie nie kończy się wraz ze śmiercią i Bóg jest naszą nadzieją – podkreślił.Krzysztof Tadej był w styczniu w Watykanie i spotkał się z papieżem.– To było spotkanie z dziennikarzami, miałem okazję stanąć z papieżem twarzą w twarz. Widziałem, że mimo fatalnego stanu zdrowia, robił wszystko, żeby wysłuchać drugiej osoby, pocieszyć ją, pobłogosławić. To był papież dla ludzi, który szukał człowieka i był dla człowieka – podsumował.Czytaj także: Papież sam zdecydował, jak zostanie pochowany. „To jest to miejsce”