Mieszkańcy czują się zagrożeni. W gminie Lutowiska na Podkarpaciu można sięgać po radykalne środki w obronie przed dzikimi zwierzętami. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska pozwoliła na odstrzał dwóch wilków; wcześniej gmina dostała zgodę na płoszenie niedźwiedzi, które podchodzą pod zabudowania, zagrażając ludziom i zwierzętom domowym. Wójt Lutowisk w połowie stycznia wystąpił do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (GDOŚ) z wnioskiem o odstrzał dwóch wilków „w celu wyeliminowania uzasadnionego zagrożenia dla bezpieczeństwa osób mieszkających lub przebywających na terenie Lutowisk i ograniczeniu szkód w mieniu”. Kolejny dokument wysłał miesiąc temu.– Przekazaliśmy GDOŚ obszerną dokumentację z oszacowanymi stratami i dowodami w postaci fotografii. Wcześniej mieszkańcy zgłosili nam, że wilki zagryzły psy, owce, a nawet daniele hodowane w pobliżu domu. Tych przypadków było dużo. Drapieżniki były też widziane w ciągu dnia na stadionie koło szkoły i mleczarni – poinformował wójt Lutowisk Janusz Krupa.Zobacz też: Wilk odłączył się od stada i spacerował po Zielonej GórzeMieszkańcy zaczęli się obawiać o swoje bezpieczeństwo, bo drapieżniki nie reagowały na płoszenie. „Nic nie przynosiło skutku. Hodowcy opowiadali, że wilki zagryzały owce na ich oczach” – dodał wójt Lutowisk.„Odstrzał nie zagraża populacji wilków”Jak przekazała rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska Joanna Niedźwiecka, gmina Lutowiska otrzymała zezwolenie na odstrzał, ponieważ „zostały spełnione łącznie wszystkie niezbędne przesłanki”. Zapewniła, że „odstrzał do dwóch osobników nie zagraża zachowaniu we właściwym stanie ochrony dziko występujących populacji chronionych gatunków zwierząt”. „Szacuje się, że na koniec 2023 roku w Polsce żyło 5 046 osobników wilka, z czego 1 324 na terenie województwa podkarpackiego” – poinformowała.W decyzji GDOŚ są dokładne wskazania dotyczące typowania wilków do odstrzału oraz procedury związane z procesem eliminacji drapieżników. Zezwolenie dla gminy Lutowiska ważne jest do końca 2025 roku.GDOŚ od początku roku wydała cztery zgody na odstrzał wilków w województwie podkarpackim. Wnioski o zezwolenie złożyły gminy: Jawornik Polski, Dubiecko, Komańcza, Cisna, Hyżne, Fredropol, Dynów, Kańczuga.Płoszenie niedźwiedziRównolegle z decyzją dotyczącą odstrzału wilków, 15 kwietnia Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Rzeszowie wydał zgodę na umyślne płoszenie niedźwiedzi brunatnych na terenie gminy Lutowiska. Decyzję uzasadniono licznymi przypadkami pojawiania się niedźwiedzi w bezpośrednim sąsiedztwie ludzi. Zwierzęta nie okazują strachu i zagrażają mieszkańcom oraz zwierzętom hodowlanym.Do płoszenia niedźwiedzi będzie można użyć petard, pistoletów hukowych, świateł stroboskopowych i markerów do paintballu. Można też używać broni gładkolufowej, ale tylko z amunicją, która nie zrani zwierzęcia.Niedźwiedzie można płoszyć dopiero wtedy, gdy zbliżą się do zabudowań na mniej niż 300 metrów. Nie wolno ich zabijać.Zobacz także: Dramatyczne wydarzenia na Podkarpaciu. Niedźwiedzie zabiły stado kóz