„Potwory” z serialu. Historia popełnienia przez braci Menendezów morderstwa poruszyła świat dzięki serialowi Netflixa. Rodzeństwa od 35 lat stara się odzyskać wolność. W czwartek sąd hrabstwa Los Angeles zdecydował, że Erik i Lyle poczekają przynajmniej do 9 maja. Do zabójstwa rodziców doszło 20 sierpnia 1989 roku w rezydencji Beverly Hills. Śledczy ustalili, że Jose i Kitty Menendezowie oglądali film „Szpieg, który mnie kochał” w sali kinowej w willi, gdy weszli ich synowie z naładowanymi strzelbami. Mężczyzna został postrzelony 6 razy, w tym tył głowy, kobieta – 10-krotnie, w tym w twarz.Sprawcy próbowali sfabrykować tezę, że ktoś wdarł się do domu i zabił rodziców. Śledczy po kilku miesiącach ustalili sprawców. Bracia zostali zatrzymani w marcu 1990 roku, przez wiele miesięcy szastając pieniędzmi, które otrzymali między innymi z polisy na życie.Erik i Lyle zostali skazani na dożywocie bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. Ich historia posłużyła jako kanwa dla hitowej produkcji Netflixa. Także dzięki niej bracia walczą o zwolnienie z więzienia. W czwartek sąd w Los Angeles miał zdecydować o ich losie, ale odroczył posiedzenie.Nowa rozprawa zaplanowana jest na 9 maja. Ma ona ustalić, czy w procesie ponownego skazania braci należy uwzględnić niedawno zakończoną ocenę ryzyka przeprowadzoną przez komisję ds. zwolnień warunkowych, która stanowi część odrębnego procesu o ułaskawienie.„Neandertalczyk”Sąd zdecyduje także, czy prokurator okręgowy hrabstwa Los Angeles Nathan Hochman i jego zespół zostaną odsunięci od sprawy. Domaga się tego prawnik skazanych Mark Geragos, który w czwartek w sądzie starł się z prokuratorem. Za to, że wątpił w wersję braci, nazwał go „neandertalczykiem z lat 90”.Poprzedni prokurator okręgowy George Gascón przystał na zmianę kwalifikacji czynu na zwykłe morderstwo, co umożliwiłoby wcześniejsze zwolnienie także w przypadku dożywocia.„Doszliśmy do wniosku, że sprawa nie jest gotowa do ponownego wydania wyroku, ponieważ bracia Menendez ciągle nie przyjęli pełnej odpowiedzialności za cały wachlarz swoich przestępczych działań i tuszowania, w tym za wymyślanie wersji o obronnie koniecznej i kłamstwa dotyczące tego, że ich ojciec jest brutalnym gwałcicielem, ich matka jest trucicielką, wobec czego dzień przed morderstwem próbowali zdobyć pistolet w celu samoobrony” – oświadczył Hochman po decyzji sądu.Adwokat morderców przedstawił w 2023 roku nowe „dowody” w sprawie. To list, który Erik Menendez napisał do kuzyna osiem miesięcy przed morderstwami, w którym opisał rzekome nadużycia ze strony ojca. Drugi dowód oskarżenie byłego członka boysbandu, który twierdził, że został zgwałcony przez Jose Menendeza. W lutym Hochman złożył wniosek o nieuwzględnienie tych dowodów, argumentując, że nie są wiarygodne.Czytaj więcej: „Potwory” z serialu bliżej odzyskania wolności. Drugi sezon właśnie pisze życie