Andriejewa może podróżować po UE. Jekaterina Andriejewa, prezenterka rosyjskiej państwowej stacji Pierwyj Kanał obchodzi sankcje i może podróżować do krajów Unii Europejskiej. Dzięki mężowi od 2005 roku posiada paszport Hondurasu, zaś Czarnogóry od 2011 roku. Ten drugi otrzymała za „szczególne zasługi dla Czarnogóry” – ustalili emigracyjni rosyjscy politycy związani w przeszłości ze zmarłym w ubiegłym roku w łagrze liderem opozycji Aleksiejem Nawalnym. Dzięki paszportowi Czarnogóry propagandystka może omijać sankcje i podróżować po krajach Unii Europejskiej i NATO. Miała przebywać na terytorium Wspólnoty nawet po rozpoczęciu pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Tylko w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2023 roku przebywała między innymi w Finlandii, Norwegii, Turcji, Serbii czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich.Biełsat podał, że dziennikarze śledczy porównali programy telewizyjne Andriejewej z informacjami o jej podróżach. Ustalono, że Andriejewa pojawia się na antenie mniej więcej co tydzień i natychmiast wyjeżdża za granicę. Krytykowanie NATO i Zachodu nie przeszkadza jej korzystać z uroków „wrogich” państw.Propagandystka tropi „rusofobię”– Dlaczego rusofobia jest teraz normą? Dlaczego groźby wobec Rosjan są teraz normą dla Europejczyków? – pytała w programie 6 sierpnia 2022 roku. Najwyraźniej musiała to dokładnie sprawdzić, bo nazajutrz pojechała na tydzień do Finlandii. Po powrocie oceniała, że „europejski kryzys spowodowany antyrosyjskimi sankcjami nabiera tempa”.Zespół Nawalnego zwrócił uwagę, że sama Andriejewa nie jest objęta zachodnimi sankcjami, ale zapowiedział zwrócenie się do Brukseli o wpisanie jej na listę sankcyjną. Do rządu będącej członkiem NATO Czarnogóry zwróci się natomiast o pozbawienie propagandystki honorowego obywatelstwa tego kraju.Czytaj więcej: Premier Słowacji jedzie do Putina na wielką fetę. Nie on jedenUstalono, że Andriejewa posiada luksusową nieruchomość w czarnogórskim kurorcie Sveti Stefan. Willa składa się z kilku połączonych budynków, dom ma powierzchnię 2,5 tys. metrów kwadratowych i leży na ponadhektarowej działce. Jej wartość szacuje się na około 10 milionów euro.Propagandystka jest żoną szemranego serbskiego biznesmena i obywatela Czarnogóry Duško Perovicia. Jest on objęty amerykańskimi sankcjami. Od 2010 roku jest szefem przedstawicielstwa Republiki Serbskiej w Rosji. Ta zamieszkała przez Serbów część konfedaracji Bośni i Hercegowiny nie powinna prowadzić własnej polityki zagranicznej, ale w praktyce utrzymuje bliskie relacje z Moskwą. Sam Perović lobbuje na rzecz prezydenta Republiki Serbskiej Milorada Dodika, ściganego przez BiH, i organizuje spotkania ze zbrodniarzem Władimirem Putinem.