Prezydent martwi się o konsumentów w USA. Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zasygnalizował możliwość zakończenia wojny celnej z Chinami. Nałożenie aż 145-procentowego cła na towary z Państwa Środka wprowadziły panikę i spadki na światowych giełdach. Chiny nie tylko odpowiedziały w podobnym stylu, ale postanowiły też odciąć Amerykanów od swoich metali ziem rzadkich. Donald Trump zaczął mówić o taryfach na chińskie towary w bardziej pojednawczym tonie.– Nie chcę, żeby wzrosły, bo w pewnym momencie dojdziesz do punktu, w którym ludzie przestaną kupować – powiedział Trump do dziennikarzy podczas briefingu w Białym Domu.Trump: „W pewnym momencie ludzie nie będą kupować”Już kilkanaście dni temu przez USA przetoczyła się fala protestów przeciwko krokom podejmowanym przez amerykańską administrację na płaszczyźnie handlowej. Działania Trumpa grożą drastycznym skokiem cen towarów dla konsumentów.– Więc może nie będę chciał iść wyżej lub może nie będę chciał nawet iść do tego poziomu. Może będę chciał iść niżej, bo wiesz, że chcesz, żeby ludzie kupowali, a w pewnym momencie ludzie nie będą kupować – tłumaczył dziennikarzom prezydent USA.Zobacz także: Chiny reagują. Cła Trumpa będą „pośmiewiskiem w historii gospodarki”Na początku kwietnia Trump nałożył 10-procentowe cła na większość towarów wwożonych do USA, ale opóźnił wprowadzenie wyższych taryf, oczekując na zakończenie negocjacji z poszczególnymi państwami.Chiny w kontakcie z administracją Trumpa?Mimo to podniósł stawki na chiński import, które obecnie wynoszą łącznie 145 procent, po tym jak Pekin odpowiedział własnymi środkami zaradczymi. W zeszłym tygodniu Chiny oświadczyły, że „nie odpowiedzą” na „grę liczbową taryfami”, co jest ich własnym sygnałem, że stawki ogólne nie wzrosną dalej.Trump powiedział, że Chiny pozostają w kontakcie z jego administracją od czasu nałożenia ceł i wyraził optymizm co do możliwości osiągnięcia porozumienia.Zobacz także: Chiny podnoszą cła i tną dostęp do rzadkich metali. To zaboli USA!Rozmawiając z dziennikarzami, Trump kilkakrotnie odmawiał podania szczegółów na temat charakteru rozmów między państwami oraz tego, czy bezpośrednio uczestniczył w nich prezydent Chin Xi Jinping. Według nieoficjalnych informacji Reutersa do tej pory nie doszło między obu stronami do rozmów na najwyższym szczeblu – na tyle wysokim, aby możliwe było stabilne porozumienie.