Wybory prezydenckie. Magdalena Biejat w TVP Info. Rafał Trzaskowski, Karol Nawrocki, Sławomir Mentzen, Szymon Hołownia. WIDEO

„Gość poranka”. – Wybory wygrywa się dziś w Końskich i na TikToku – powiedziała w „Gościu poranka” (TVP Info) wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy w wyborach prezydenckich. Karol Nawrocki podczas debaty w Końskich postawił na mównicy Rafała Trzaskowskiego tęczową flagę. – Macie obsesję na punkcie gejów – odpowiedział mu Trzaskowski i schował flagę. Krótko później przejęła ją kandydatka Lewicy Magdalena Biejat . – Ja się tej flagi nie wstydzę – oświadczyła.

Magdalena Biejat zapytana w „Gościu poranka”, co stało się z flagą, odpowiedziała, że „stoi u mnie w biurze senatorskim”.

Redaktor Mariusz Piekarski dopytał, czy w trakcie debaty dostała SMS-a o treści: „Idź do Rafała, weź tę flagę”. – Tak, dostałam SMS-a od premiera Tuska, bo się wściekł, że Trzaskowski nie umie się zachować. Bądźmy poważni – odpowiedziała z przekąsem Biejat.

Zobacz także: 508 obwodów głosowania dla Polaków za granicą. Czas na rejestrację online

– Uważam, że ta debata była ważnym momentem kampanii. Czy okaże się punktem zwrotnym? To zobaczymy dopiero na jej finiszu, kiedy przejdziemy przez wszystkie etapy. Debata była momentem, w którym Platforma Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość próbowały umocnić duopol, w którym tkwimy od lat. Tymczasem sondaże pokazują systematyczny wzrost poparcia zarówno dla mnie, jak i dla Szymona Hołowni . To znak, że powoli udaje się ten duopol przełamywać – powiedziała Magdalena Biejat.

– Ludzie na ulicach gratulują mi, że potrafię stać przy swoich poglądach i wartościach, niezależnie od tego, czy trwa kampania wyborcza, czy nie. I właśnie na tym stracił Rafał Trzaskowski - na tym, że jest jak ta chorągiewka. Nie tęczowa, nie biało-czerwona, tylko taka, która co chwilę zmienia poglądy. Ludzie doceniają też to, że nie bałam się wziąć udziału w debacie, że byłam merytoryczna, że w czasie, gdy panowie wykłócali się o to, kto, kiedy, komu nadepnął na odcisk, ja mówiłam o konkretnych problemach Polaków - o mieszkaniach, cenach żywności, ochronie zdrowia – dodała.

„Wybory wygrywa się w Końskich i na TikToku” Biejat powiedziała, że nie patrzy na konkretne sondaże, lecz na trendy. – Trend jest rosnący i zrobię wszystko, żeby tak pozostało. Patrzę także na moje wyniki w internecie. Dziś, według raportu PAP, razem ze Sławomirem Mentzenem jestem w czołówce liderów na TikToku. Wybory wygrywa się dziś w Końskich i na TikToku. Coraz więcej ludzi czerpie informacje o polityce z mediów społecznościowych. Dzisiaj, kiedy moje zasięgi w social mediach rosną, coraz więcej młodych ludzi przychodzi na moje wiece i przyprowadza swoich rodziców – poinformowała kandydatka Lewicy.

Zmiany w składce zdrowotnej

Magdalena Biejat spotkała się z prezydentem Andrzejem Dudą, żeby przekonać go, by zawetował obniżkę składki zdrowotnej. W spotkaniu towarzyszyli jej eksperci, przedstawiciele środowisk medycznych i pacjentów.

Na briefingu prasowym po spotkaniu Biejat zdradziła, że podczas spotkania przekonywała prezydenta do swoich argumentów.

– Coraz więcej osób, zachęconych tą ustawą, będzie przechodzić z etatu na samozatrudnienie - gwarantuję, że tak właśnie będzie. Dziś etatowcy mogą czuć się jak frajerzy – dodała.

– Nie mam żadnej przyjemności z paktowania z prezydentem Andrzejem Dudą. Byłam tam w towarzystwie zaniepokojonych lekarzy, pielęgniarek oraz osób z niepełnosprawnościami, bo wszyscy dosłownie rwą sobie włosy z głowy, widząc, jak ochrona zdrowia pada ofiarą kampanii wyborczej i potrzeb niektórych polityków, by robić kosztowne prezenty dla najbogatszych przedsiębiorców, kosztem nas wszystkich. Mam nadzieję, że już niedługo w Pałacu Prezydenckim zasiądzie ktoś, kto nie będzie reprezentował skrajnej prawicy, kto w każdym wypadku będzie przestrzegał konstytucji i dbał o to, żeby w centrum jego urzędu stał człowiek – podkreśliła kandydatka Lewicy.

Zobacz także: Minimalna różnica między KO i PiS. Jest najnowszy sondaż