Europoseł KO w „Pytaniu dnia”. Michał Wawrykiewicz w „Pytaniu dnia”. Braun ponownie wywołał kontrowersje, gdy w środę przez ponad godzinę przetrzymywał dr Gizelę Jagielską w szpitalu w Oleśnicy. Lekarka nie mogła wykonywać w tym czasie swoich obowiązków. Wawrykiewicz zdecydowanie potępił zachowanie europosła, byłego członka Konfederacji i kandydata na prezydenta.„To jest jego główny cel”– Wyjątkowo odrażająca postać. Tak też jest traktowany przez większość w Parlamencie Europejskim. Wiem, co robi. To jest jego główny cel – rozsadzać Unię Europejską od środka. Zakłócać debaty. Robić swoje happeningi, chociaż „happening” to jest zbyt łagodne słowo. M.in. zakłócił Dzień Pamięci Ofiar Holokaustu w sposób brutalny. Na szczęście otrzymał za to stosowną karę dyscyplinarną i finansową – ocenił.– W mojej ocenie nadużywa w daleko idący sposób immunitetu parlamentarnego. Wydaje mu się, że jako poseł do europarlamentu może robić wszystko, może popełniać przestępstwa w sposób oczywisty, otwarty i jawny na oczach kamer. A nie temu służy immunitet parlamentarny – dodał.Czytaj także: Prezydent odsyła „ustawę o mowie nienawiści” do Trybunału KonstytucyjnegoNa początku rozmowy Wawrykiewicz skomentował także spadek poparcia Rafała Trzaskowskiego, który stracił najwięcej w sondażach w ciągu ostatnich dni.– Każda korekta w sondażach jest ważnym sygnałem czy dzwonkiem alarmowym, że trzeba uważać. Myślę, że sam Rafał Trzaskowski wie, że do wyborów jest jeszcze daleko – mówił polityk.Awantura wokół debaty w KońskichW opinii Wawrykiewicza za najnowszym wynikiem sondażowym stoi „awantura wywołana przez przede wszystkim Karola Nawrockiego” w związku z debatą w Końskich. Sondaż przeprowadzony dla Onetu wskazał, że błędem było nieuczestnictwo Trzaskowskiego w debatach zorganizowanych przez TV Republika.– Tutaj jednoznaczne stanowisko prezentuje sam kandydat. Uczestnictwo w tzw. debatach, które nie mają na celu przeprowadzenia uczciwej, rzetelnej rozmowy o przyszłości, roli prezydenta, tylko mają na celu prowokacje, atak ze strony quasi telewizji, jaką jest Republika, funkcjonariuszy partyjnych, którzy tam pracują, a nie dziennikarzy, nie ma waloru rzetelnej, uczciwej debaty. W tym wszystkim, co się wydarzyło i w Końskich, i na rynku na pewnego rodzaju wiecu wyborczym Nawrockiego, ale też podczas tej prawdziwej debaty, to Rafał miał zamiar trzaskać się na argumenty, natomiast Nawrocki chciał to robić sztachetami. Taka była różnica – stwierdził.Czytaj także: Debata Trzaskowski-Nawrocki. Polacy wyrazili swoją opinię– W każdej kampanii receptą na sukces jest uczciwa praca każdego dnia. Każdego dnia przemierzanie całej Polski. Nieunikanie trudnych pytań. Energia i ciężka praca – powiedział europoseł Koalicji Obywatelskiej.– Kampania prezydencka wywołuje zawsze największe emocje. To jest wybór jednej osoby. Już widzimy miesiąc przed pierwszą turą, jak podsycane są emocje – zaznaczył.