Jednostka do 5 maja zostanie odholowana z portu. Zbiornikowiec Khatanga ma 150 m długości, 26 m wysokości i waży prawie 15 tys. ton. To statek bez załogi, bez zasilania, którego armator ogłosił upadłość. W gdyńskim porcie cumuje od ośmiu lat. Został zatrzymany w 2017 roku, po tym jak nie przeszedł rutynowej kontroliStatek jest w bardzo złym stanie technicznym, ale wystarczającym do tego, by móc bezpiecznie odholować go z terenu portu. Dokładnie sprawdzono stan między innymi stan kadłuba oraz unieruchomiono ster i śrubę, by przygotować jednostkę do transportu.Zobacz też: Rosyjski statek zatonął na Morzu Śródziemnym. Znamy przyczynęDecyzję o likwidacji jednostki podjął Urząd Morski w Gdyni. Mimo licznych prób nie udało się nawiązać kontaktu z armatorem statku ani syndykiem masy upadłościowej.Według informacji z zarządu portu na statku nie wykryto urządzeń szpiegowskich, a takie informacje wcześniej pojawiały się w mediach.Wiadomo, że rosyjska Khatanga opuści port w Gdyni do 5 maja, następnie zostanie ze złomowana w Dani. Starty związane z postojem statku gdyński port szacuje na prawie 14 mln złotych.