Prokuratura wszczęła śledztwo. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wtargnięcia Grzegorza Brauna do szpitala w Oleśnicy. Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej wystosowało pismo do marszałka Sejmu oraz ministra sprawiedliwości, wyrażając sprzeciw wobec działań europosła i zwracając uwagę na wtargnięcie do placówki medycznej. Kandydat na prezydenta, europoseł Grzegorz Braun 16 kwietnia próbował dokonać „zatrzymania obywatelskiego” w szpitalu w Oleśnicy pracującej tam ginekolożki. Polityk wszedł do biur szpitala. Na miejsce wezwano policję. Grzegorz Braun zapewniał, że jego interwencja dotyczyła aborcji przeprowadzanej w oleśnickim szpitalu. Europosłowi towarzyszył poseł Roman Fritz. Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy wszczęła śledztwo ws. pozbawienia wolności lekarki w szpitalu w Oleśnicy. W środę, po zdarzeniach w oleśnickim szpitalu śledczy wszczęli postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. W czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Karolina Stocka-Mycek poinformowała, że Prokurator Rejonowy w Oleśnicy wydał postanowienie o wszczęciu śledztwa.Śledztwo prowadzone jest w sprawie pozbawienia wolności lekarki Gizeli Jagielskiej, poprzez „uniemożliwienie jej opuszczenia gabinetu i wykonywania obowiązków zawodowych na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym” oraz w sprawie naruszenia jej nietykalności cielesnej poprzez „jej popychanie, podczas i w związku z pełnieniem przez nią zawodu lekarza w Zespole Powiatowym Zespole Szpitali w Oleśnicy”.Prokuratura zajmie się też znieważeniem Jagielskiej oraz pomówieniami rzucanymi pod jej adresem, które – jak wskazała rzeczniczka wrocławskiej prokuratury – mogły narazić lekarkę na utratę zaufania potrzebnego dla wykonywania zawodu.Przedmiotem śledztwa będzie też „narażenie pacjentek hospitalizowanych na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, poprzez uniemożliwienie lekarz ginekolog opieki medycznej nad nimi”.Apel prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej skierowało apel do marszałka Sejmu i ministra sprawiedliwości w związku z wtargnięciem grupy osób do szpitala.„Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej domaga się od organów państwa stanowczej reakcji na wtargnięcie grupy osób, wśród których znaleźli się p. europoseł Grzegorz Braun i p. poseł Roman Fritz, do czynnej placówki medycznej. Zakłócanie pracy lekarzy i narażanie przez to na utratę życia lub zdrowia leczonych tam pacjentów nie ma i nie może mieć żadnego wytłumaczenia czy usprawiedliwienia. Zachowania takie są przekroczeniem wszelkich granic prawnych, moralnych i etycznych” – czytamy.„Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej stoi na stanowisku, że takie występki powinny być w zdecydowany sposób penalizowane. Sytuację wtargnięcia uznajemy za niedopuszczalną i żądamy stanowczej reakcji organów państwa, aby nigdy więcej nikt nie ważył się naruszyć przestrzeni szpitala i zagrozić bezpieczeństwu chorych. Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej spodziewa się zdecydowanej i natychmiastowej reakcji Minister Zdrowia na spowodowanie zagrożenia zdrowia i życia hospitalizowanych pacjentów” – dodano.Wtargnięcie Grzegorza Brauna do szpitala w OleśnicyWedług relacji pracowników placówki politycy siłą wtargnęli do gabinetu. Kandydat na prezydenta powiadomił o sprawie Komendę Główną Policji. Funkcjonariusze przyjechali na teren szpitala i wysłuchali parlamentarzystów. Na nagraniu opublikowanym przez lokalne media widać, jak Braun dyskutuje w oleśnickim szpitalu z policjantami, a wcześniej się modli. Mówił, że jest w „pracy dla Rzeczypospolitej”.Lekarka Gizela Jagielska twierdzi, że została uwięziona w sekretariacie przez Grzegorza Brauna i przez ponad godzinę nie mogła pełnić obowiązków wicedyrektorki szpitala. – Obrażał mnie i kierował wobec mnie groźby, doszło też wobec mnie do rękoczynu, ponieważ jak chciałam odejść, to byłam popychana i szarpana – relacjonowała lekarka.Wtargnięcie Brauna do szpitala w Oleśnicy wiąże się ze sprawą pani Anity, u której dr Jagielska przeprowadziła aborcję w późnym etapie ciąży. Sprawę w marcu opisała „Gazeta Wyborcza”.Jagielska oceniła, że w środę za sprawą Brauna w szpitalu „dzieje się kosztem pacjentek kampania wyborcza”. Pytana, czy sytuacja może być pokłosiem opisania historii pacjentki z Łodzi, Jagielska powiedziała, że po części „pewnie tak”. – Ale przeprowadzone zgodnie z prawem aborcje dzieją się codziennie, jeśli nie historia tej pacjentki, to byłaby historia innej kobiety – powiedziała ginekolożka.Czytaj również: Poseł Braun wtargnął do szpitala w Oleśnicy. Próbował zatrzymać lekarkęReakcje na wtargnięcie Brauna do szpitalaRzecznik prasowy ministra spraw wewnętrznych i administracji Jacek Dobrzyński odniósł się na platformie X do zajścia w oleśnickim szpitalu. – Dokumentacja z najścia grupy Brauna na szpital jest przedmiotem analizy pod kątem popełnienia przestępstw i wykroczeń oraz działań podjętych przez dyrekcję szpitala i przybyłych na miejsce funkcjonariuszy. Nie pozwolimy na tego typu skandaliczne działania wobec jakichkolwiek osób i instytucji”. Dodał, że „policja podjęła kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa lekarce i szpitalowi w Oleśnicy”. Do sprawy odniósł się także szef MSWiA Tomasz Siemoniak. „Każdy, kto grozi lekarzom i dezorganizuje pracę szpitala, poniesie surowe konsekwencje swoich czynów. Pracownicy służby zdrowia zasługują na szacunek i wsparcie. Policja będzie w takich przypadkach bezwzględnie stosowała prawo” – napisał na platformie X. W ocenie ministra sprawiedliwości Adama Bodnara zachowanie europosła Brauna w szpitalu w Oleśnicy przekracza wszelkie granice etyczne, a być może także prawne. „W takich sytuacjach prokuratura musi reagować szybko i stanowczo” – podkreślił w wieczornym wpisie na X. Zobacz także: Kolejna interwencja Brauna. Poszedł do sądu i bronił antyszczepionkowców