Dwa lata krwawego konfliktu. Dziesiątki tysięcy ludzi zginęły w wojnie, która od dwóch lat toczy się w Sudanie. Niestety nic nie wskazuje na to, żeby konflikt miał się szybko skończyć. Sudańskie paramilitarne Siły Szybkiego Wsparcia (RSF) ogłosiły właśnie utworzenie własnego rządu, który będzie rywalizował z administracją wspieraną przez Sudańskie Siły Zbrojne (SAF). Przywódca RSF Mohamed Hamdan Dagalo powiedział, że jego milicja oraz jej cywilni sojusznicy „wybrali inną drogę” i ogłosili utworzenie Rządu Pokoju i Jedności, który objął swoją administracją zachodni region kraju, Darfur, niemal wielkości Francji. Pozostała część kraju, łącznie ze stolicą Chartumem, znajduje się prawie w całości pod kontrolą SAF.Podobna sytuacja trwa w sąsiedniej Libii, gdzie dwie rywalizujące administracje, jedna na zachodzie, druga na wschodzie kraju, walczą o władzę od ponad dekady.Siły Szybkiego Wsparcia kolejny raz znalazły się w ogniu krytyki po tym, jak w ostatnich dniach zaatakowały obozy dla osób uciekających przed wojną. RSF zaprzeczyło i stwierdziło, że zarzuty to efekt rządowej kampanii medialnej. Siły Szybkiego Wsparcia już wielokrotnie były oskarżane o zbrodnie wojenne i ataki na cywilów.Podzielony krajWojna, która wybuchła 15 kwietnia 2023 r. między wojskami Sudanu a zbuntowanymi Siłami Szybkiego Wsparcia, oficjalnie pochłonęła co najmniej 24 tys. ofiar, chociaż ich rzeczywista liczba jest prawdopodobnie znacznie wyższa. Konflikt wpędził też miliony Sudańczyków w głód i podzielił kraj na terytoria rządzone przez watażków. Jednym z jego skutków jest także przesiedlenie niemal 13 mln osób, o czym poinformowała Organizacja Narodów Zjednoczonych.W środę w Londynie rozwiązania konfliktu sudańskiego szukali ministrowie spraw zagranicznych i wysocy przedstawiciele: Kanady, Czadu, Egiptu, Etiopii, Kenii, Arabii Saudyjskiej, Norwegii, Kataru, Sudanu Południowego, Szwajcarii, Turcji, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Ugandy i Stanów Zjednoczonych, a także wysłannicy Ligi Państw Arabskich, Unii Afrykańskiej i Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zabrakło jednak dwóch najważniejszych stron – SAF i RSF. Nie doszło do żadnych uzgodnień.CZYTAJ TEŻ: Wyciekł tajny dokument. USA planuje masowe zamknięcie ambasad i konsulatów