To kolejne takie zdarzenie w krótkim czasie. W poniedziałek rano czasu lokalnego odnotowano trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,2. Jak dotąd nie zanotowano poważnych zniszczeń, nie ma też zagrożenia związanego z tsunami. Jak informują lokalne media, do zdarzenia doszło ok. godziny 10:08 rano w poniedziałek. Epicentrum trzęsienia ziemi zanotowano w kalifornijskim miasteczku Julian, ok. 35 mil od San Diego. Amerykańskie Towarzystwo Geologiczne podaje, że wystąpiło na głębokości ok. 8 mil, co czyni je relatywnie płytkim trzęsieniem.Trzęsienie ziemi w KaliforniiNarodowe Centrum Ostrzegania przed Tsunami na Alasce podało, że magnituda trzęsienia wyniosła 5,6, jednak nie widzi zagrożenia powstaniem tsunami w jego efekcie. To kolejne takie zdarzenie w krótkim odstępie czasu. W niedzielę w nocy w tym samym regionie odnotowano trzęsienie ziemi o magnitudzie 3,5. Po poniedziałkowym zdarzeniu eksperci donosili o pomniejszych wstrząsach wtórnych. Biuro gubernatora Kalifornii Gavina Newsoma poinformowało, że służby są w gotowości. Jak dotąd brak doniesień o zniszczeniach, lokalni mieszkańcy opisują jednak, że półki trzęsły się także w San Diego. Przeczytaj też: Oto co mówi nauka. Wiadomo, dlaczego trzęsienie tak zdewastowało Azję