Legenda Azowa nie zostawia suchej nitki. Uznany weteran Bohdan Krotewicz, będący w przeszłości szefem sztabu Pułku Azow, wzywa do odejścia głównego dowódcę ukraińskiej armii Ołeksandra Syrskiego. W rozmowie z dziennikiem „The Guardian” nie zostawił na Syrskim i jego umiejętnościach suchej nitki. Zarzucił mu m.in., że wydaje „rozkazy graniczące z przestępstwem”. Bohdan Krotewicz służył w Pułku Azow od 2014 r. do lutego 2025. Przestał kierować tym oddziałem m.in. po to, by móc powiedzieć, co myśli o Ołeksandrze Syrskim i jego kompetencjach jako dowódcy armii, którym jest nim od lutego 2024.Legendarny weteran Azowa32-letni dziś Krotewicz to jeden z najbardziej znanych ukraińskich żołnierzy. Walczył do końca w hucie Azovstal wiosną 2022 r. aż rejon przejęli Rosjanie. Został schwytany przez wroga, krótko przebywał w niewoli, po czym uwolniono go wymianie jeńców.Czytaj także: Nowa ofensywa Rosjan trwa. Liczba ataków prawie się podwoiłaKrotewicz i tak wrócił na front, ale tym razem coraz głośniej krytykował dowództwo. Syrskiemu, mówiąc krótko, zarzucił w „Guardianie” brak kompetencji.Mają się one ograniczać do prowadzenia działań wojennych w realiach II wojny światowej, co nie przystaje do współczesnego pola bitwy. Krotewicz, który jako jeniec mógł opuścić armię, mówi więc, że Syrski „musi odejść”, a całym pionem dowództwa należy wstrząsnąć.Odpoczniesz 50 m od linii frontu – Sztab generalny wydał rozkaz, że po zakończeniu zmiany żołnierza (na linii frontu) nie może on odpoczywać na tyłach, musi odpoczywać 50 metrów od frontu – Krotewicz podał jeden z przykładów niezrozumiałych decyzji.Zaznaczył, że zazwyczaj miało to miejsce w wysuniętej bazie obserwacyjnej plutonu. Wysyłanie na odpoczynek tak blisko miejsca walk, jak tłumaczył weteran, nie ma kompletnie sensu, a przede wszystkim narażało „wszystkich tych ludzi na poważne niebezpieczeństwo”.Oskarżył dowództwo armii o „przestępczą winę za niezrozumienie zasad wojny w tej chwili”, a w szczególności „jak działają drony FPV, jak działają bomby szybujące”. Linia frontu za pośrednictwem tej technologii dociera znacznie głębiej na terytorium Ukrainy.Kwatery główne w zasięgu wroga– Oni wciąż mają mentalność walki w drugiej wojnie światowej. Wciąż odmawiają uznania nowych sposobów trafiania w cele – tłumaczył i podkreślił, że takie samo myślenie dotyczyło decyzji o rozmieszczaniu większych kwater głównych Ukraińców na foncie.Krotewicz opowiedział, że kwatera główna Azowa „prosiła, nalegała”, żeby ją cofnąć, bo siły rosyjskie zbliżały się. – Wyraźnie powiedzieli nam, że nie, i otrzymaliśmy bezpośrednie trafienie – mówił.Były dowódca Azowa wytykał Syrskiemu, że Ukraińcy nie przełamują rosyjski linii z wyjątkiem obwodu kurskiego, gdzie siły ukraińskiego przeprowadziły zaskakująco skuteczną akcję i przejęły fragment rosyjskiej ziemi w sierpniu 2024. Krotewicz ocenił, że Syrski znalazł tam „słaby punkt” i przeprowadził prosty „atak liniowy”.Ukraina nie ma sposobu na prowadzenie wojny manewrowejDoświadczony żołnierz przyznał, że w tamtym czasie atak miał sens, ale Syrski zanadto się skupił na pilnowaniu obwodu Kurskiego i jego wojska „pozostawały tam za długo”. Krotewicz skarżył się w „Guardianie”, że Ukraina nie znalazła sposobu na prowadzenie wojny manewrowej, podczas gdy „wrogowi co miesiąc jakoś udaje się przełamać nasze linie”.Czytaj także: Chińczyk zapłacił, by iść na front. Liczył na rosyjskie obywatelstwo– Syrski nie próbuje stosować nowoczesnych zdobyczy nauki i sztuki wojennej – powiedział Krotewicz, oskarżając go również o „tylko dwie funkcje: jeśli wróg atakuje, po prostu wrzucasz tam więcej ludzi. A jeśli wróg jest przytłaczający, wycofujesz ludzi i mówisz, że martwisz się o życie ludzi”.„Wielu obserwatorów przypisuje skromny, ale trwały sukces Rosji większej liczbie personelu i przerwie w dostawach broni z USA na początku 2024 r., ale komentarze Krotewicza są godne uwagi, ponieważ próbują przenieść uwagę na dowódców Ukrainy i ich kierunek działań wojennych” – oceniła angielska gazeta.Weteran zamierza teraz założyć prywatną Strategic Operational and Intelligence Agency (Soia), która będzie pozyskiwać informacje wywiadowcze na temat Rosji, Białorusi, Korei Północnej i innych krajów nieprzyjaznych Ukrainie i działać jako ekspert łącznikowy z Zachodem.Krotewicz zaznaczył, że sam nie zamierza wchodzić do polityki, bo „chcę tylko zdestabilizować Rosję, aby nie mogła znowu wywołać wojny”.