Ataki na obwody charkowski i sumski. Ołeksandr Syrski, główny dowódca ukraińskiej armii, poinformował, że rosyjskie wojska rozpoczęły nową ofensywę w północnowschodniej części Ukrainy. Syrski podał takie informacje w rozmowie z ukraińskim serwisem LB. Stwierdził, że w północnowschodniej części Ukrainy zaobserwowano znaczny wzrost ataków Rosjan. Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski uprzedzał wcześniej, że armia Putina przygotowuje ofensywę w obwodach charkowskim i sumskim.Czytaj także: Chińscy żołnierze na ukraińskim froncie. Pekin reaguje– Mogę potwierdzić, że prezydent ma absolutną rację i ta ofensywa się w rzeczywistości już zaczęła – przyznał Syrski.Liczba ataków prawie się podwoiła– Przez kilka dni, prawie tydzień, zaobserwowaliśmy prawie podwojenie liczby wrogich ataków na wszystkich głównych kierunkach (linii frontu) – dodał.Moskwa jest bliska całkowitego wyparcia sił ukraińskich z ich przyczółka w obwodzie kurskim, który utrzymywali od sierpnia ubiegłego roku i który leży za granicą z obwodem sumskim. Zełenski powiedział w poniedziałek, że siły ukraińskie były również obecne w sąsiednim rosyjskim obwodzie Biełgorod.Wojna, której pierwszy rok charakteryzował się szybkimi rosyjskimi zdobyczami terytorialnymi, po których nastąpiły ukraińskie kontrataki, stała się od tego czasu o wiele bardziej patową sytuacją na polu bitwy, w której Moskwa wywalczyła stosunkowo niewielkie zyski, atakując falami oddziałów piechoty.