Są pod ochroną. Żmije zygzakowate są w naszym kraju objęte ochroną. Po zimowym śnie kończą okres hibernacji i mogą stanowić niemałe zagrożenie dla osób, które wybierają się na spacery do lasu. Tragiczne wypadki związane z ukąszeniami żmii zdarzają incydentalnie. Według statystyk jeden procent ukąszeń kończy się zgonem. Przypadki ukąszenia przez żmiję są spowodowane na ogół nieostrożnością lub brawurą człowieka.Żmija zygzakowata może osiągać do około metra długości. Żywi się głównie małymi ssakami i gryzoniami. Okres godowy żmij przypada na przełom kwietnia i maja. Samice składają do 15 jaj. ZOBACZ TAKŻE: Żmijowa plaga. Węże pojawiają się nawet w domachCo zrobić w przypadku ugryzienia? Żmija zygzakowata ma charakterystyczny zygzak na grzbiecie, dzięki czemu stosunkowo łatwo ją rozpoznać. W Tatrach występuje również odmiana melanistyczna o czarnym kolorze, u której zygzak jest słabo widoczny.Ich jad może być niebezpieczny dla dzieci, osób starszych lub uczulonych, dlatego kiedy dojdzie do ukąszenia, zawsze należy wezwać pomoc. Osoba ugryziona przez żmiję powinna pozostać w miejscu, bo spowolni to rozchodzenie się toksyny w organizmie. Nie należy też wysysać jadu, tylko spokojnie czekać na nadejście pomocy. „Taniec żmij” W kwietniu i maju możemy obserwować czasem spektakularne zjawisko godów żmij. Wówczas walki samców przypominają nieco taniec. Herpetolodzy, czyli naukowcy zajmujący się tą grupą zwierząt, nazywają to zjawisko tańcem błyskawic. Podczas walki samce nie używają zębów jadowych, starają się przeciwnika przycisnąć do ziemi – jest to walka na wyczerpanie.Wygrywa na ogół osobnik większy. W pobliżu takiego pojedynku jest zwykle samica. Różni się ona od samców stonowaną brunatną barwą. Osiąga też większe rozmiary od samców. Żmije nie są agresywne i nie gonią za człowiekiem.