Panika na Kremlu. Cena rosyjskiej ropy Urals spadła do poziomu 52 dolarów za baryłkę – przekazała w poniedziałek agencja Bloomberg. Tymczasem budżet Kremla na 2025 zakładał cenę 69,7 dolarów – podkreślił portal Moscow Times. Przyczyną spadku światowych cen ropy jest z jednej strony amerykańska decyzja o nałożeniu ceł na importowane do USA towary, z drugiej zaś – decyzja należących do OPEC, wydobywających ropę państw, o dalszym zwiększeniu produkcji.Rosja: Cena ropy Urals znacznie poniżej prognoz KremlaW końcu marca rosyjski resort finansów powiadomił, że liczy się ze spadkiem ceny ropy do ok. 60 dolarów za baryłkę. Oszacował, że zwiększy to deficyt budżetowy Moskwy o ok. 1 proc. PKB. W ostatnim miesiącu przed ogłoszeniem amerykańskich ceł cena rosyjskiej ropy wynosiła średnio 58,99 dolarów.Według obliczeń ekspertów, opublikowanych jeszcze przed załamaniem się cen, wpływy z podatków od rosyjskich firm naftowych spadły pierwszych miesiącach 2025 r. w stosunku do poprzedniego roku o ok. 15 proc. Był to zarówno efekt spadku popytu, jak i sankcji wprowadzonych przez poprzedniego prezydenta USA. Tymczasem – podkreślił portal Moscow Times – około 30 proc. budżetu Rosji pochodzi z dochodów z ropy naftowej i gazu.W lutym rosyjski bank centralny opublikował raport, w którym ostrzegł przed groźbą długotrwałego okresu niskich cen ropy, przypominającego sytuację z lat 80. i 90. ubiegłego wieku, kiedy po ponad dekadzie drogiej ropy nastąpił osiemnastoletni okres niskich cen, podkreślił portal.