Sprawę zgłoszono CBA. Dziennikarskie śledztwo ujawniło potencjalne nieprawidłowości w stołecznym Państwowym Instytucie Medycznym MSWiA. Pacjenci z rakiem trzustki, aby otrzymać nowoczesne leczenie, mieli wpłacać 20 tys. zł na działającą przy szpitalu fundację. Sprawa została zgłoszona do CBA. – Materiał dźwiękowy dotyczący informacji o ewentualnych nieprawidłowościach w leczeniu w Państwowym Instytucie Medycznym MSWiA został 3 kwietnia br. przekazany CBA – poinformował w poniedziałek rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. Nagranie zarejestrowali dziennikarze w 2023 r.Szpital będzie skontrolowanyW poniedziałek Rynek Zdrowia i Wirtualna Polska opublikowały wyniki przeprowadzonego przez siebie śledztwa, z którego wynika, że chorzy na raka trzustki, aby otrzymać nowoczesne leczenie w Państwowym Instytucie Medycznym MSWiA, musieli wpłacać po kilkadziesiąt tysięcy złotych w ramach darowizn na działającą przy szpitalu fundację. „Takie oczekiwanie formułował wobec nich szef jednej ze szpitalnych klinik i przewodniczący rady naukowej instytutu prof. Marek Durlik” – napisano.Zwrócono uwagę, że „ci, którzy nie wpłacili, byli najczęściej operowani w klasyczny sposób, dający gorsze efekty terapii. Działo się tak od co najmniej 2022 do 2024 r”.„Natychmiast po uzyskaniu informacji o ewentualnych nieprawidłowościach w ramach działalności fundacji wspierającej Państwowy Instytut Medyczny MSWiA już w miniony czwartek (3 kwietnia) materiał dźwiękowy nagrany w 2023 roku i udostępniony mi przez dziennikarzy został przekazany CBA. Państwowy Instytut Medyczny MSWiA zapewnia, że nigdy nie żąda od nikogo jakichkolwiek opłat za leczenie. Decyzją ministra MSWiA do szpitala zostanie skierowana kontrola” – przekazał w poniedziałek rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński na platformie X. Czytaj też: Ten rak pojawia się coraz częściej u młodych kobiet. Wzrost o 200 proc.Narodowy Fundusz Zdrowia finansuje operacje na trzustce klasyczną metodą, natomiast operacja przy wykorzystaniu robota da Vinci jest droższa. Zgodnie z prawem różnicę pokrywa szpital.Ministerstwo zdrowia mówi o skandaluW ocenie cytowanej w artykule szefowej ministerstwa zdrowia Izabeli Leszczyny „nie może być tak, że pacjent korzystający z usług publicznego szpitala, operowany na publicznym sprzęcie przez lekarza opłacanego ze środków publicznych, musi dopłacać do operacji”. Z kolei wiceminister MSWiA Wiesław Szczepański sprawę nazwał „skandaliczną”. „Gdy tylko się o niej dowiedziałem od panów redaktorów, przekazałem ją szefowi CBA celem przeanalizowania, czy nie mamy tu do czynienia z zachowaniem o charakterze korupcyjnym. Niezależnie od tego wezwałem już na spotkanie dyrekcję Państwowego Instytutu Medycznego. Każdy szczegół zostanie wyjaśniony” – zapewnił wiceminister.Profesor Marek Durlik, szef Kliniki Chirurgii Gastroenterologicznej i Transplantologii w PIM MSWiA wyjaśnił: „Mogliśmy albo prosić pacjentów o wpłaty, albo przestać operować”. „Nie było pieniędzy na narzędzia do operacji. O wszystkim wiedział poprzedni dyrektor, wiedział też obecny dyrektor” – powiedział. Dodał, że „wszyscy wiedzieli”.Fundacja nie podlega szpitalowiRynek Zdrowia i Wirtualna Polska zwróciły uwagę, że fundacja przy Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie nie podlega szpitalowi. „Jednym z jej fundatorów, w 2012 r., był Marek Durlik. Organizacja powstała, by wspierać szpital finansowo, między innymi dzięki zbieraniu pieniędzy od zadowolonych pacjentów i instytucji, które chcą wesprzeć państwowy system opieki zdrowotnej” – wyjaśniono.Poinformowano również, że „obecne kierownictwo szpitala MSWiA w nadesłanym oświadczeniu podkreśliło, że ‘fundacja’, o której mowa w nagraniu, ustanowiona została przez osoby prywatne i stanowi wobec PIM MSWiA odrębną i niezależną osobę prawną”. „Państwowy Instytut Medyczny MSWiA nie posiada ustawowych ani statutowych uprawnień związanych z powoływaniem lub odwoływaniem członków władz fundacji, czy też nadzorowaniem jej działalności” – podał Rynek Zdrowia. Dodano, że „na terenie szpitala wiszą plakaty zachęcające do wpłat na fundację”. „Jeden z nich jest tuż przed wejściem do kliniki, którą kieruje prof. Marek Durlik” – napisano w artykule.Czytaj też: Zaskakujące dane. To oni częściej chorują na nowotwory