Były prezydent Niemiec przestrzega. W niedzielę minęła 80. rocznica wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie. Podczas uroczystości z tej okazji były historyczne wspomnienia, ale też nawiązanie do teraźniejszości i przyszłości. Były niemiecki prezydent Christian Wulff przestrzegał przed popieraniem partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), która jawnie nawiązuje do idei Adolfa Hitlera. – Ci, którzy bagatelizują znaczenie AfD, ignorują fakt, że AfD ze swoją ideologią stwarza w Niemczech warunki, w których ludzie czują się źle i są narażeni na realne niebezpieczeństwo – podkreślił Wulff, cytowany przez agencję DPA.Były prezydent przypomniał Niemcom o ich „wiecznej odpowiedzialności” wynikającej z historii.– Nigdy więcej nie można pozwolić, by zło zwyciężyło – powiedział Wulff. Jest to szczególnie ważne w świetle ostatnich wydarzeń politycznych. – Z powodu brutalizacji i radykalizacji oraz globalnego przesunięcia w prawo, mogę sobie teraz wyobrazić wyraźniej, i to mnie niepokoi, jak to mogło się wtedy wydarzyć – stwierdził Wulff.Buchenwald – „miejsce systematycznej dehumanizacji”Podczas uroczystości w Weimarze premier Turyngii Mario Voigt powiedział, że Buchenwald był „miejscem systematycznej dehumanizacji”. Dziedzictwem ocalałych jest również zadanie zachowania czujności, zwłaszcza „w czasach, gdy antysemityzm, ideologia volkistowska i autorytarne myślenie stają się głośniejsze i rozprzestrzeniają się”. Zobacz także: Przerażające miejsce pamięci. Pokazali, co Niemcy robili z ludzkiej skóryOd lata 1937 r. narodowi socjaliści wywieźli około 280 tys. osób do obozu koncentracyjnego Buchenwald niedaleko Weimaru i jego podobozów. 56 tys. osób zostało zamordowanych lub zmarło z głodu, w wyniku chorób, pracy przymusowej lub eksperymentów medycznych. Wojska amerykańskie wyzwoliły obóz 11 kwietnia 1945 roku.