Projekt zawiera 47 ułatwień. Pierwszy z serii rządowych projektów legislacyjnych upraszczających prawo trafił do Sejmu. Mowa o tzw. ustawie deregulacyjnej, której celem jest uproszczenie prawa gospodarczego i administracyjnego oraz doskonalenie zasad jego opracowywania. Podczas posiedzenia Sejmu odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy, a posłowie zdecydowali o skierowaniu go do dalszych prac w komisji. Pakiet 47 uproszczeń – konkretne zmiany w prawie gospodarczymRządowy projekt nowelizacji niektórych ustaw w celu deregulacji prawa gospodarczego i administracyjnego zakłada wprowadzenie aż 47 różnych ułatwień. Jak podkreślił minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk, przedstawiony dokument to „pierwszy pakiet deregulacyjny”, który ma za zadanie poprawić warunki prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. Czytaj także: Spór o przedawnienie podatków. Ministerstwa na kursie kolizyjnymNajważniejsze z proponowanych rozwiązań obejmują m.in.:• Skrócenie czasu kontroli mikroprzedsiębiorców z 12 do 6 dni.• Obowiązek doręczenia przedsiębiorcy wstępnej listy informacji i dokumentów przed rozpoczęciem kontroli.• Możliwość wniesienia sprzeciwu wobec czynności kontrolnych.• Uproszczenie i przyspieszenie postępowań administracyjnych oraz zasad wykonywania działalności gospodarczej. Możliwość prowadzenia działalności przez rzemieślników w formie spółki kapitałowej.• Elektronizacja postępowań przed Krajową Izbą Odwoławczą, umożliwiająca prowadzenie zdalnych rozpraw.Czytaj także: Autopoprawka rządu. Skorzysta na tym blisko milion przedsiębiorcówNowe reguły tworzenia prawa – z myślą o przedsiębiorcachReforma obejmuje także sposób tworzenia przepisów. Projekty ustaw, które nakładają nowe obowiązki na przedsiębiorców, będą musiały zawierać co najmniej sześciomiesięczne vacatio legis. Oznacza to więcej czasu na dostosowanie się do nowych regulacji.Wprowadzona zostaje również zasada równoważenia obciążeń administracyjnych – tzw. one in, one out. Jej celem jest to, aby każde nowe obciążenie prawne było równoważone likwidacją innego, już istniejącego.Projektodawcy będą zobowiązani do aktywnego poszukiwania takich równowag przy opracowywaniu nowych przepisów.Czytaj także: Kantowanie na VAT. Kontrole wyłapały więcej pustych faktur Deregulacja to proces ciągłyMinister Krzysztof Paszyk podczas wystąpienia w Sejmie podkreślił, że deregulacja jest procesem ciągłym, a obecna propozycja nie jest ostatnią inicjatywą rządu i Ministerstwa Rozwoju i Technologii.Jak dodał, szczególny nacisk położono na rozwiązania skierowane do sektora MŚP (mikro, małych i średnich przedsiębiorstw), który najbardziej odczuwa skutki przeregulowania.Opinie klubów parlamentarnych. Od poparcia po krytykęProjekt ustawy deregulacyjnej spotkał się z szerokim zainteresowaniem wśród posłów różnych ugrupowań politycznych, a ich stanowiska były zróżnicowane.Prawo i Sprawiedliwość: Część propozycji została skopiowanaBartłomiej Wróblewski, reprezentujący klub PiS, podzielił propozycje zawarte w ustawie na trzy grupy:1. Rozwiązania, z którymi PiS się zgadza i które zostały „skopiowane z naszego projektu”.2. Nowe i interesujące propozycje, które wymagają dalszej dyskusji – np. dotyczące rzemiosła.3. Regulacje, które zdaniem PiS są niebezpieczne, w tym przepisy z zakresu prawa administracyjnego i spraw bankowych.Wróblewski zaznaczył, że oba projekty – rządowy i poselski – powinny być rozpatrywane wspólnie.Czytaj także: Polish Economic Forum 2025. Największa konferencja o Polsce poza jej granicamiKoalicja Obywatelska: Skupić się na skutkach regulacjiMaria Małgorzata Janyska z KO uznała, że komisja ds. deregulacji powinna skoncentrować się na doskonaleniu zasad opracowywania prawa gospodarczego, a szczególnie na ocenie skutków każdej regulacji prawnej – nie tylko ustaw, ale i rozporządzeń.Polska 2050 – TD: Początek rewolucjiRyszard Petru, występujący w imieniu klubu Polska 2050 – TD i jednocześnie przewodniczący komisji deregulacyjnej, określił projekt jako początek rewolucji, która umożliwi Polakom „zerwanie kajdan biurokracji”.Pierwsze posiedzenie komisji w piątek, a kolejne planowane jest na połowę kwietnia.Czytaj także: „Wakacje od ZUS” w Sejmie. Kto skorzysta na zmianach?Polskie Stronnictwo Ludowe – TD: Przykład wzorowej współpracyPoseł Jacek Tomczak podkreślił, że projekt ustawy deregulacyjnej to efekt wzorowej współpracy rządu ze stroną społeczną. W prace zaangażowanych było 18 organizacji reprezentujących przedsiębiorców, a projekt – jak zaznaczył – „odmienia rzeczywistość funkcjonowania polskich przedsiębiorców”.Lewica: Projekt obejmuje zbyt szeroki zakresDariusz Wieczorek z klubu Lewicy wskazał na ogromny zakres regulacji obejmujących wiele ustaw. Zwrócił uwagę na kluczowy przepis, który zobowiązuje ministrów kierujących działami administracji rządowej do stałego przeglądu aktów normatywnych w celu deregulacji.Z kolei Maciej Konieczny z koła Razem ostro skrytykował projekt, określając działania rządu mianem „farsy” i wzywając do uproszczenia procedur dotyczących sporów zbiorowych oraz prawa do strajku.Czytaj także: Polska gospodarka prymusem. „Z dziwnych powodów u nas się tego nie dostrzega” Polskie Stronnictwo Ludowe – TD: Przykład wzorowej współpracyPoseł Jacek Tomczak podkreślił, że projekt ustawy deregulacyjnej to efekt wzorowej współpracy rządu ze stroną społeczną. W prace zaangażowanych było 18 organizacji reprezentujących przedsiębiorców, a projekt – jak zaznaczył – „odmienia rzeczywistość funkcjonowania polskich przedsiębiorców”.Lewica: Projekt obejmuje zbyt szeroki zakresDariusz Wieczorek z klubu Lewicy wskazał na ogromny zakres regulacji obejmujących wiele ustaw. Zwrócił uwagę na kluczowy przepis, który zobowiązuje ministrów kierujących działami administracji rządowej do stałego przeglądu aktów normatywnych w celu deregulacji.Z kolei Maciej Konieczny z koła Razem ostro skrytykował projekt, określając działania rządu mianem „farsy” i wzywając do uproszczenia procedur dotyczących sporów zbiorowych oraz prawa do strajku.Czytaj także: Nowe stawki składek ZUS. Przedsiębiorcy muszą głębiej sięgnąć do kieszeniKonfederacja: Państwo przestanie być wrogiem przedsiębiorcyBartłomiej Pejo z Konfederacji podkreślił, że jego ugrupowanie od lat domagało się deregulacji i uproszczenia prawa gospodarczego.Za najważniejsze rozwiązanie uznał wprowadzenie obligatoryjnego sześciomiesięcznego vacatio legis.Czytaj także: Inflacja zaczyna się wspinać. Przedsiębiorcy odbijają sobie wyższe kosztyCo dalej z projektem?Projekt ustawy deregulacyjnej trafił do komisji ds. deregulacji, która rozpoczyna swoje posiedzenia.Jak zapewniają przedstawiciele rządu i resortu rozwoju i technologii, to dopiero pierwszy krok w stronę nowego, prostszego systemu prawnego dla biznesu. Nad kolejnymi propozycjami legislacyjnymi trwają już prace – niektóre z nich mają zostać przedłożone Sejmowi już wkrótce.Czytaj także: Nowe stawki składek ZUS. Przedsiębiorcy muszą głębiej sięgnąć do kieszeni