Bez zgody na masowe migracje. Polska nie może otworzyć się na masowe migracje, bo czeka nas to, co Europę Zachodnią, czyli drastyczny wzrost przestępczości, przestaniemy czuć się bezpiecznie w swoim własnym kraju – mówił Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta na spotkaniu z mieszkańcami Kamienia Pomorskiego (woj. zachodniopomorskie). Sławomir Mentzen krytykował politykę migracyjną prowadzoną przez kraje Europy zachodniej, a także polski rząd i premiera Donalda Tuska m.in. za tworzenie Centrów Integracji Cudzoziemców. – Tusk toleruje to, że Niemcy podrzucają nam nielegalnych migrantów. Przyjeżdżają do Polski niemieckie radiowozy, wypakowują na parkingach migrantów i wracają do siebie. Tusk to toleruje. Otwiera 49 Centrów Integracji Cudzoziemców. Po co mu to, jak zapowiada, że ma nie być migrantów – mówił Mentzen. – Polska nie może otworzyć się na masowe migracje, bo czeka nas to, co Europę Zachodnią, czyli drastyczny wzrost przestępczości, przestaniemy czuć się bezpiecznie w swoim własnym kraju – uważa Mentzen. – Nie możemy pozwolić na te masowe migracje. Jestem pewien, że Polacy mają olbrzymie pokłady zdrowego rozsądku i nigdy się na to nie zgodzą – podkreślił. Czytaj także: Mentzen jak... Korwin-Mikke? „To może być punkt zwrotny” „Nic nie działa” Kandydat Konfederacji skrytykował polskich polityków, którym zarzucił niekompetencję i marnotrawstwo publicznych pieniędzy. Jak mówił, każdy obszar państwa nie działa lub działa źle: służba zdrowia czy wymiar sprawiedliwości. – Chcemy zmienić system, w którym żyjemy już tyle lat – dodał. – Chcemy zmienić ten system, w którym żyjemy już tyle lat, w którym nic nie działa. Za co się bierze nasze państwo, za co się biorą nasi politycy, to nie działa. Ochrona zdrowia nie działa, czekamy lata w kolejce do lekarza specjalisty. Zamykane są kolejne oddziały szpitalne, odwoływane są zabiegi planowe – mówił Sławomir Mentzen. – Nie znam nikogo, kto jest zadowolony z polskiego systemu ochrony zdrowia, z wyjątkiem polityków PO-PiS. Wydaje się, że są z niego zadowoleni, bo od ponad 20 lat go nie zmienili. Od 2003 roku nie było reformy systemu ochrony zdrowia – zauważył polityk. Wskazał też, że politycy nie dbają o obronność kraju. – Przez ostatnie lata w Polsce nie powstała żadna nowa fabryka amunicji – podkreślił. Zadeklarował też, że jeśli zostanie prezydentem, to nie podpisze żadnej ustawy, która podniesie lub skomplikuje podatki. Doprowadzi do odrzucenia Zielonego Ładu, spadku cen prądu i ogrzewania, uszczelni granice, nie pozwoli na wysłanie polskiego wojska do Ukrainy. Czytaj także: Echa wywiadu lidera Konfederacji. Eksperci komentują nową „piątkę Mentzena”