GIS sprawdza karty szczepień. Rozpoczęła się kontrola kart szczepień – poinformował rzecznik GIS Marek Waszczewski. Zapewnił, że nie jest to kontrola rodziców ani przychodni; chodzi o to, by „dokładnie sprawdzić, ilu mamy zaszczepionych i przeciwko którym chorobom”. Rzecznik GIS powiedział, że od wtorku blisko 10 tys. publicznych i prywatnych poradni i przychodni, w których są punkty szczepień, dostaje informacje o kontroli. Waszczewski zaznaczył, w ciągu najbliższych kilku dni kontrolerzy będą mieli wgląd w karty szczepień w tych podmiotach.Podkreślił, że nie jest to kontrola ani dzieci i ich rodziców, ani przychodni. – Będziemy sprawdzali sposób prowadzenia kart, w jaki sposób są wypełniane i czy nie brakuje w nich wpisów – zaznaczył. Rzecznik GIS podkreślił, że to krok w stronę cyfryzacji kart szczepień.Nie chodzi o kary– Chcemy dokładnie sprawdzić, ilu mamy zaszczepionych i konkretnie przeciwko którym chorobom – dodał. Podkreślił, że kontrola nie jest nastawiona na karanie. – Na tym etapie to pewnego rodzaju spis z natury – powiedział.Zobacz też: Nowy system kontroli szczepień dzieci. Padła konkretna dataWaszczewski zaznaczył, że przychodnie na bieżąco informują sanepidy o uchylaniu się od szczepień. Powiedział, że jest też grupa dzieci, która zniknęła z systemu. Podkreślił, że GIS będzie starał się ustalić, co się z nimi stało. Dodał, że jest kilka roboczych hipotez: mogą to być dzieci, których rodzice mają prywatną opiekę medyczną i tam szczepią dzieci, a karta szczepień dziecka została w publicznej poradni; rodzice wyjechali z dziećmi za granicę lub przeprowadzili się, a karta szczepień nie została przesłana do żadnej inne przychodni.Zobacz też: Kolejny krok resortu zdrowia w walce z papierosami. Zakaz dotyczy elektronicznychRzecznik GIS podkreślił, że Ministerstwo Zdrowia zadeklarowało, że karty szczepień będą elektroniczne do końca 2025 r. Rzecznik GIS powiedział, że podobnie jak obecnie w przypadku szczepień na grypę, informacje o wszystkich 13 obowiązkowych szczepieniach dziecka będą dostępne na Internetowym Koncie Pacjenta (IKP).Brakuje danych o zaszczepionych osobachGłówny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski, zapowiadając kontrolę kart szczepień w styczniu powiedział, że spodziewa się, że kontrola ujawni grupy niezaszczepionych dzieci. Według niego nawet kilka procent, czyli co najmniej kilkaset tysięcy osób, to dzieci, które z systemu zniknęły.W listopadzie 2024 r. ukazał się raport pokontrolny Najwyższej Izby Kontroli. Wykazał on, że brakuje dokładnych danych o liczbie osób, które powinny być zaszczepione, ilu osobom wykonano szczepienia oraz o liczbie odmów. NIK ostrzegł, że dalszy wzrost odmów szczepień może doprowadzić do wybuchu epidemii groźnych dla życia chorób.Do obowiązkowych należą szczepienia przeciwko: gruźlicy, wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, błonicy, krztuścowi, tężcowi, ostremu nagminnemu porażeniu dziecięcemu (poliomyelitis), odrze, śwince, różyczce, inwazyjnemu zakażeniu Streptococcus pneumoniae (pneumokokowym), inwazyjnym zakażeniom Haemophilus influenzae typu B, zakażeniom wywołanym przez rotawirusy, ospie wietrznej.W 2023 r. zanotowano w Polsce ponad 87 tys. odmów szczepień, czyli kilkakrotnie więcej niż w poprzednich latach.