Odpowiedź na ruch Chorwacji, Albanii i Kosowa. – Strategiczna współpraca Serbii i Węgier w dziedzinie obronności jest jednym z najważniejszych aspektów wszechstronnej współpracy naszych państw – powiedział serbski prezydent Aleksandar Vuczić po podpisaniu umowy z Węgrami w zakresie współpracy wojskowej. Sojusz to odpowiedź na obronne porozumienie Chorwacji, Albanii i Kosowa. Ministrowie obrony Serbii i Węgier podpisali we wtorek w Belgradzie porozumienie o współpracy wojskowej. Szef węgierskiego resortu obrony Kristof Szalay-Bobrovniczky zapewnił przy tym, że Budapeszt wspiera starania Belgradu o akcesję do Unii Europejskiej.Szczególnie ważne manewry śmigłowcówW zorganizowanej w Pałacu Serbia w Belgradzie uroczystości podpisania porozumienia uczestniczyli minister obrony Serbii Bratislav Gaszić, węgierski minister Szalay-Bobrovniczky oraz serbski prezydent Aleksandar Vuczić.Czytaj także: Prowokacje reżimu Kima. Seul zapowiada „zmiażdżenie”– Dokument ten konkretyzuje porozumienie o strategicznej współpracy w dziedzinie obronności uzgodnione w 2023 r. Zaplanowaliśmy na ten rok rekordową liczbę 79 wspólnych aktywności, w tym wspólne szkolenia, ćwiczenia czy działania dotyczące bezpieczeństwa cybernetycznego i medycyny wojskowej – wymienił serbski prezydent.– Dla Serbii szczególnie ważne będą wspólne manewry śmigłowców – dodał.„Rozpoczęcie wyścigu zbrojeń w regionie”Minister obrony Węgier zaznaczył, że podpisaniem umowy oba kraje „podniosły współpracę dwustronną na jeszcze wyższy poziom (...). Dzisiaj szczegółowo omówiliśmy cały plan na bieżący rok”, m.in. konsultacje eksperckie i szkolenia wojskowe.Czytaj także: Kraj zwiększy wydatki na obronność. Wciąż jest poniżej minimum NATO– Węgry zawsze opowiadają się za pokojem, a Serbia jest w tej kwestii naszym sojusznikiem – powiedział Szalay-Bobrovniczky.Serbskie media informowały w ubiegłym tygodniu o planie utworzenia przez Belgrad i Budapeszt „nowego sojuszu wojskowego”. Sojusz ten miał być odpowiedzią na porozumienie obronne zawarte 18 marca pomiędzy Chorwacją, Albanią i Kosowem. Prezydent Vuczić – komentując umowę trzech państw – oskarżył Zagrzeb i Tiranę o „rozpoczęcie wyścigu zbrojeń w regionie”.