FIFA nie chce uznać żeńskiej reprezentacji. Liczono na więcej, ale na początek dobre i to. Po czterech lat chowania głowy w piasek, FIFA wreszcie zajęła się żeńską drużyną Afganistanu w piłce nożnej. Światowa federacja wprawdzie nie uznała zawodniczek występujących na uchodźstwie jako oficjalnej drużyny narodowej, ale za to obiecała szeroko idące wsparcie. Piłka nożna kobiet w kraju opanowanym przez talibów wciąż pozostaje zakazana. Latem 2021 roku po zajęciu Afganistanu przez talibów i wycofaniu się z kraju Amerykanów, wiadomo było że kobiecy sport nie będzie miał przyszłości. W sierpniu była zawodniczka drużyny Khalida Popal, która mieszkała wówczas w Danii, wezwała wszystkie piłkarki do usunięcia kont z mediów społecznościowych i… spalenia strojów sportowych.Sportsmenkom z pomocą przyszedł rząd Australii, ogłaszając pod koniec sierpnia 2021 roku, że udało się ewakuować 75 kobiet – w tym także piłkarki. Wcześniej jednak kobiety przeżyły koszmar.Afganistan: Śmierć za piłkę nożnąO tym, że to nie są żarty przekonała się Ahdia Haidiri, która przez dwa tygodnie ukrywała się przed talibami. – Schowałam się w skrytce w jednym z budynków. Wiem, że talibowie mnie poszukiwali. Ten okres to był koszmar – wspominała. Czytaj też: Pierwszy taki sezon od lat. Fatalna passa Igi ŚwiątekIslamski reżim, który wprowadzili talibowie zabraniał kobietom uprawiania sportu, a eks-sportsmenki były poszukiwane pod zarzutem złamania zasad wiary. Groziła za to nawet kara śmierci. Głośnym echem odbił się wywiad udzielony przez szefa talibskiej komisji kultury Ahmadullaha Wasiqa. W rozmowie z australijską telewizją mówił on, że „kobiecy sport jest niestosowny i do niczego niepotrzebny”. – Nie sądzę, żeby kobietom pozwolono grać np. w krykieta, bo kobietom gra w krykieta nie jest do niczego potrzeba. W tej dyscyplinie – ale także w innych – ciało i twarz kobiety pozostaję odkryte, a islam na to nie pozwala – mówił. Po tych słowach jasnym stało się, że kobiecy sport w Afganistanie zostanie zlikwidowany. Żeńska reprezentacja Afganistanu nie rozgrywa żadnych meczów, nie występuję także w międzynarodowej rywalizacji, bo zgłoszenie musiałaby wysłać afgańska federacja, która nie pozwala kobietom grać w piłkę nożną. Reprezentacji Afganistanu nie zobaczymy w eliminacjach do mistrzostw Azji, które jednocześnie są przepustką na zaplanowane na 2027 rok mistrzostwa świata. Nadzieja w MelbourneTymczasem żeński futbol nie zaginął. Większość piłkarek, które uciekły z Afganistanu, wylądowało w Australii i osiedliło się w Melbourne. Szybko udało się także powołać klub Melbourne Victoria – złożony tylko z afgańskich piłkarek. Czytaj też: Zwrot w sprawie Daniego Alvesa. Sąd uniewinnił piłkarzaMelbourne Victory Afghan Women’s Team w debiucie na australijskiej ziemi zremisował 0:0 z ETA Buffalo SC w rozgrywkach niższej ligi amatorskiej Football Victoria State League 4 West.— Te młode kobiety chcą tylko mieć szansę na równe traktowanie, aby móc grać w grę, którą kochają. Znajduję w sobie wiele pokory, że mogę pracować z tą inspirującą grupą zawodniczek, które wykazały się determinacją, aby osiągnąć to, w co wierzą. Odegranie choć niewielkiej roli w przygotowaniu ich do sezonu jest dla mnie bardzo wyjątkowe – powiedział trener Jeff Hopkins.Drużyna błyskawicznie zanotowała dwa awanse, obecnie występując w Women’s State League 2 South-East.W międzyczasie pojawił się także pomysł, aby FIFA uznała australijski zespół jako reprezentację kraju. Drużyna narodowa zadebiutowała już nawet w nieoficjalnym Pucharze Nadziei. Ostatecznie tak się jednak nie stało, bo FIFA odrzuciła wniosek.Czytaj też: Tragedia w ringu. Lekarze byli bezradniSprawa ponownie nabrała rozgłosu w ciągu minionych dni. Presja na FIFA– Chcemy grać dla swojego państwa i reprezentować kobiety Afganistanu, być głosem tych, które pozostały w kraju i nikt nie może ich usłyszeć – powiedziała piłkarka Mursal Sadat. Zarzuciła także bezczynność FIFA, która przez cztery lata nic nie zrobiła, aby zawodniczki z Afganistanu mogły uprawiać piłkę nożną. Na początku marca specjalny raport do władz FIFA wysłała organizacja Sport & Right Alliance. W ponad 30-stronicowym dokument czytamy o łamaniu praw człowieka w Afganistanie i nadziei, którą mogłaby nieść żeńska reprezentacja tego kraju. W pomoc Afgankom włączyła się także Humans Right Watch, Amnesty International oraz ONZ. „Statut FIFA zabrania dyskryminacji z jakiegokolwiek powodu, także ze względu na płeć i zobowiązuje federację do promowania kobiecej piłki nożnej” – przypomniano.FIFA opublikowała swoje stanowisko, próbując przekonać że nie zapomniano o afgańskim futbolu. „Nie mamy złudzeń, że pozytywne rezultaty naszych wysiłków mogą wymagać czasu i nie gwarantują sukcesu. Wierzymy jednak, że wykorzystując moc piłki nożnej możemy zainspirować innych do zmian” – napisał sekretarz generalny Mattias Grafstroem. Czytaj też: Fortuna za kawałek papieru. Wylicytowano kartę legendy NBAStwierdził także, że federacja wspiera futbol w Afganistanie a pomoc opiera się na „trzech filarach” – zapewnieniu finansowania projektów związanych z rozwojem kobiet w Afganistanie, dialogiem z talibami i innymi organizacjami, mającym na celu szukanie sposobów na ograniczenie wykluczenia kobiet ze sportu, a także wsparcie zawodniczek będących poza granicami Afganistanu.Kuriozalne oświadczenie FIFA, ale jest nadzieja Treść tego listu ma słodko-gorzki smak dla afgańskich piłkarek. Ich główny cel nie został osiągnięty – drużyna na uchodźstwie nie zostanie uznana jako reprezentacja Afganistanu i nie będzie mogła brać udziału w eliminacjach mistrzostw Azji czy mistrzostw świata. Ale jest też pozytyw. Światowa federacja zobligowała się do finansowania programów szkoleniowych, zapewnieniu profesjonalnej kadry trenerskiej i pomocy w organizacji meczów towarzyskich. – List FIFA jest pozytywnym krokiem w kierunku wspólnych działań i uznania poświęcenia afgańskich kobiet i afgańskich piłkarek. Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek chcemy przywództwa ze strony organów zarządzających sportem. Afganistan powinien być studium przypadku i służyć do pokazania, w jaki sposób organy zarządzające sportem muszą tworzyć systemy, aby kobiety nie traciły szans – powiedziała cytowana przez „Guardian” Khalida Popal.Kiedy zagrają mecz?– Możliwość gry afgańskich piłkarek na arenie międzynarodowej zależy całkowicie od interwencji FIFA. W liście FIFA w odpowiedzi na nasz raport przedstawiono strategię wspierania afgańskich kobiet. Wspaniale jest słyszeć, że FIFA pracuje nad promowaniem możliwości gry dla zawodniczek, ale nadal mamy nadzieję, że zdecydują się oficjalnie uznać drużynę i przyznać wsparcie finansowe, tak jak robią w przypadku innych członków – skomentowała Andrea Florence, dyrektor wykonawczy SRA.Kiedy Afganki rozegrają pierwszy mecz? Tego jeszcze nie wiadomo.Afgańska drużyna narodowa powstała w 2007 roku. Trzy lata później rozegrała swój pierwszy oficjalny mecz międzypaństwowy z Nepalem, a w 2012 roku wygrała swoje pierwsze spotkanie z Katarem 2:0. Ostatnie spotkanie odbyło się w 2018 roku. Rok wcześniej afgańskie piłkarki złożyły do FIFA raport o nadużyciach seksualnych ze strony działaczy afgańskiego związku piłki nożnej. Byłemu szefowi federacji Keramuudinowi Karimiemu udowodniono kilkanaście przypadku napastowania seksualnego zawodniczek. FIFA dożywotnio wykluczyła go ze struktur.Zobacz także: Zmarła legenda boksu. Największy rywal Muhammada Alego