„Tak się nie mówi do sojuszników”. Szef MSZ Danii Lars Lokke Rasmussen spotka się w tym tygodniu z sekretarzem stanu USA Markiem Rubio. Będą to pierwsze rozmowy przedstawicieli obu krajów twarzą w twarz na takim szczeblu, odkąd Donald Trump został prezydentem. Spotkanie raczej nie będzie łatwe, bo przywódca USA upiera się, że zamierza przejąć Grenlandię, o czym Dania nie chce nawet słyszeć. Rasmussen i Rubio, jak donosi „Financial Times”, zamierzają spotkać się przy okazji rozpoczynającego się w czwartek spotkania szefów dyplomacji państw NATO w Brukseli. Dziennik powołuje się na dwóch urzędników zorientowanych w przygotowaniach do rozmowy.Zastrzegli oni jednak, że spotkanie może zostać odwołane z powodu napięć w stosunkach dwustronnych. Grenlandię, która jest autonomicznym terytorium zależnym Danii, odwiedza obecnie duńska premierka Mette Frederiksen. Kilka dni wcześniej na wyspie był wiceprezydent USA J.D. Vance. Podczas wizyty Vance’a w piątek Donald Trump po raz kolejny powiedział, że USA „muszą mieć Grenlandię”. Powtórzył, że jest to konieczne dla globalnego bezpieczeństwa, gdyż Dania nie jest w stanie bronić się przed rosnącą aktywnością Rosji i Chin w regionie.Kontakty dyplomatyczne między Danią i USA są obecnie ograniczone do minimum. Rasmussen oraz Rubio przeprowadzili w styczniu 20-minutową rozmowę przez telefon.„Nie podoba nam się ich ton”Dania, która początkowo próbowała ignorować wysuwane przez Trumpa roszczenia do Grenlandii i poprosiła sojuszników, by nie reagowali na wypowiedzi prezydenta USA w tej sprawie, w ostatnich tygodniach zmieniła taktykę, by odeprzeć retorykę Waszyngtonu.Frederiksen oznajmiła w piątek, że Vance, zarzucając rządowi w Kopenhadze niewywiązywanie się z obowiązków obronnych na Grenlandii, postąpił niesprawiedliwie. „Dania jest dobrym i silnym sojusznikiem wszystkich członków NATO. (...) Przez wiele lat staliśmy z Amerykanami ramię w ramię w bardzo trudnych sytuacjach, dlatego wiceprezydent nie powinien wyrażać się w tak niesprawiedliwy dla Danii sposób” – napisała w oświadczeniu szefowa rządu.Rasmussen powiedział zaś, że Dania jest otwarta na słowa krytyki, ale „szczerze mówiąc, nie podoba nam się ich ton (…) tak się nie mówi do sojuszników”.CZYTAJ TEŻ: Trump chce kontrolować Arktykę. Robi duże zakupy w Europie