Benzen zniszczył środowisko. Rekultywacja obszaru wokół miejscowości Hustopečí nad Bečvou w regionie Přerov, który uległ rozprzestrzenieniu toksycznego benzenu, potrwa miesiące. Poinformował o tym minister środowiska Petr Hladík. To efekt wykolejenia się pociągu z chemikaliami pod koniec lutego. Pociąg z benzenem przewrócił się i spłonął. Eksperci podkreślają, że należy jak najszybciej podjąć dalsze działania w celu zminimalizowania dalszego skażenia wód gruntowych benzenem.– Wypadek jest bezprecedensowy i ogromny, istnieje realne zagrożenie skażeniem. Problem będzie trwał miesiącami i będziemy musieli go monitorować nawet po upływie tego czasu – powiedział w czeskich mediach Hladík.Według ministra, nie ma jeszcze jednoznacznie ustalonego planu rekultywacji skażonego obszaru. – Wiemy jednak, że musimy wyznaczyć obszar, w którym występuje największe stężenie benzenu – powiedział, cytowany przez Denik N, Hladík.Stan wyjątkowy do końca kwietniaW celu sprawnej komunikacji w tym terenie, jak również terenu czeski minister środowiska przewiduje, że będzie konieczne przygotowanie alternatywnych tras w rejonie katastrofy. Zobacz także: „Największa blokada w historii”. Co robi Ostatnie Pokolenie?Od piątku (28 marca) w rejonie Hustopečí nad Bečvou w regionie przerowskim obowiązuje stan wyjątkowy. Informację tę podał starosta ołomuniecki Ladislav Okleštěk. Stan wyjątkowy pozwoli na szybszą remediację skażonej gleby i wody. Rozporządzenie jest ważne do 27 kwietnia.