Odwołano prawie 200 planowanych lotów. 31 marca lotnisko w Brukseli jest opanowane strajkiem. Pracownicy są przeciwni serii środków, jakie zaproponował rząd federalny. Związki zawodowe uznały je za „deklarację wojny” przeciwko pracownikom. Z powodu ogólnokrajowego strajku główne lotnisko w Brukseli odwołało wszystkie wyloty zaplanowane na 31 marca. Z kolei położony niedaleko belgijskiej stolicy port Bruksela-Charleroi zapowiedział odwołanie wszystkich wylotów i przylotów.Utrudnienia komunikacyjne w związku ze strajkiem na lotnisku w BrukseliGłówne lotnisko w stolicy Belgii ogłosiło, że w poniedziałek 31 marca z portu w Zaventem nie odleci żaden lot pasażerski; odwołano wszystkie 244 loty zaplanowane tego dnia. Władze lotniska podały, że z powodu odwołania wylotów, możliwe są również odwołania przylotów.Belgijski przewoźnik Brussels Airlines potwierdził odwołanie prawie wszystkich z 200 planowanych tego dnia lotów. Obsłużonych zostanie zaledwie kilka przylotów z krajów takich jak Hiszpania, Włochy czy Niemcy, ale pasażerowie lotów z tych kierunków proszeni są o sprawdzanie statusu swojej podróży.Informacje dotyczące przylotów na stronie internetowej stołecznego lotniska w poniedziałek także nie zostały zaktualizowane, pasażerowie muszą kontaktować się w tej sprawie z przewoźnikiem sami. Z kolei odwołanie wszystkich lotów do i z Charleroi zapowiedziały władze tego położonego 60 km od Brukseli portu lotniczego już na początku tygodnia. Na stronie lotniska czytamy, że linie lotnicze skontaktują się z pasażerami, których loty zostały odwołane w celu zwrotu pieniędzy lub zmiany rezerwacji lotu. Belgijskie media przestrzegły także mieszkańców przed utrudnieniami w transporcie publicznym.O co walczą strajkujący w Brukseli?Związki zawodowe ogłosiły strajk generalny w proteście przeciwko planom reform dotyczących płac i emerytur rządu federalnego. Wśród kwestii, o które walczą związki zawodowe, znajduje się ochrona automatycznej indeksacji płac, emerytur i lepszych warunków pracy. Media nazywają poniedziałkowy strajk, poważną „pobudką” dla rządu premiera Barta De Wevera. Władze Belgii wprowadziy niedawno reformę podwyższającą wiek emerytalny z 65 do 66 lat od 1 stycznia 2025 r., a następnie do 67 lat do 2030 r. Osoby urodzone przed 1 stycznia 1960 r. nadal mogą przejść na emeryturę w wieku 65 lat. Czytaj także: Strajk na lotnisku w Brukseli. Polski przewoźnik odwołuje loty