Przyczynę śmierci wyjaśni sekcja zwłok. Podczas gaszenia pożaru trzcinowiska w miejscowości Harsz (Warmińsko-Mazurskie) strażacy z Węgorzewa natknęli się na zwęglone ciało mężczyzny. Zwłoki były tak spalone, że możliwe było ustalenie tylko płci ofiary. Okoliczności tragedia wyjaśniają już policja i prokuratura. W samo południe do węgorzewskiej straży pożarnej dotarło zgłoszenie o tym, że pali się trzcinowisko w miejscowości Harsz. Na miejsce skierowano kilka zastępów straży. – Podczas akcji natrafiliśmy na zwęglone ciało. Leżało w spalonym trzcinowisku ok. 10 metrów od jeziora. Ciało było mocno zwęglone, ale można było ustalić, że to mężczyzna. Zawiadomiliśmy więc policję – mówi portalowi TVP.Info bryg. Ireneusz Lalak, rzecznik Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Węgorzewie. Na miejsce skierowano natychmiast grupę dochodzeniowo śledczą z technikiem kryminalistyki. – Policjanci pracują pod nadzorem prokuratora. Na razie za wcześnie za jest na jakiekolwiek szczegóły tragicznego zdarzenia. Okoliczności śmierci mężczyzny wyjaśni sekcja zwłok – mówi portalowi TVP.Info st. post. Magdalena Hrynkiewicz, oficer prasowa Komendy Powiatowej w Węgorzewie. Czytaj także: Tragiczny pożar na stacji paliw. Nie żyje 22-latek