„Nie może być zaakceptowane”. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że jego kraj nie zaakceptuje umowy ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie minerałów, jeśli ta zagrozi przystąpieniu Ukrainy do UE – informuje „Politico”. Prezydent Zełenski powołał się przy tym na konstytucję Ukrainy, która jednoznacznie wskazuje proeuropejski kierunek. Jak podkreślił, jego kraj podjął ważne reformy oraz odpowiednie kroki, by w przyszłości dołączyć do wspólnoty. – Nic, co mogłoby zagrozić przystąpieniu Ukrainy do UE, nie może być zaakceptowane – powiedział. CZYTAJ TAKŻE: Nowy warunek Putina. Amerykanie wreszcie mu się postawiliTrump chce odciąć Ukrainę od Europy?Agencja Bloomberga dotarła do projektu nowej umowy amerykańsko-ukraińskiej związanej z zyskami z eksploatacji metali ziem rzadkich. Według tego dokumentu prezydent Donald Trump chce odciąć Ukrainę od zachodniej Europy, a treść porozumienia daleko wykracza poza surowce mineralne.USA chcą kontrolować wszystkie główne inwestycje związane z wydobyciem bogactw mineralnych i infrastrukturą Ukrainy – ocenił Bloomberg na podstawie zdobytego dokumentu. Pozwoliłoby to Stanom Zjednoczonym na zablokowanie innych sojuszników Kijowa oraz na podważenie ukraińskiego wniosku o akcesję do Unii Europejskiej.– Komisja Europejska dokona oceny tekstu, który może przyznać preferencyjne traktowanie amerykańskim firmom, gdy tylko dojdzie do konkretnego porozumienia – powiedziała w piątek Paula Pinho, główna rzeczniczka Komisji.– Takie porozumienie musiałoby być rozpatrywane z perspektywy stosunków między Ukrainą a UE, a zwłaszcza pod kątem negocjacji akcesyjnych – dodała Pinho.Jak pisaliśmy w portalu TVP.Info, Zełenski na piątkowej konferencji prasowej potwierdził, że Ukraina otrzymała szkic umowy z USA, który porówna z założeniami ramowymi zawartymi wcześniej. Zełenski wskazał, że to w niej zawarto kluczowe kompromisy, jednak nie doszło do podpisu pod koniec lutego. W tym czasie wykluczono, że Ukraina zwróci Stanom Zjednoczonym pomoc udzieloną od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. – Nie będziemy akceptować długów. To są dla mnie absolutnie jasne rzeczy. Przynajmniej rozmawiamy o przeszłości – przyznał.Kwestia pomocy USAJednocześnie jasno dał do zrozumienia, że Ukraina jest gotowa zwrócić Stanom Zjednoczonym przyszłą pomoc, jeśli administracja Trumpa takiej udzieli. – Jeśli są jakieś perspektywy, nowe wsparcie, nowe pakiety wsparcia, to USA z pewnością mogą ustalić pewne warunki. Rozumiemy, że ta drużyna nie zrobi dla nas nic za darmo. Oficjalnie tak mówią – stwierdził Zełenski.