Władze podały przyczynę. Tankowiec z 767 tys. baryłkami rosyjskiej ropy nie został wpuszczony do indyjskiego portu. Czy to początek zmiany prorosyjskiego kursu premiera Narendry Modiego? Agencja Bloomberga podała, że do portu w Vadinar w stanie Gudźarat, leżącym na wschodnim wybrzeżu Indii nie wpuszczono tankowca Andamas Skies. Jednostka została zwodowana w 2004 roku i pływa obecnie pod banderą Tanzanii, zaś do niedawna należał do taniej bandery z Hondurasu.Jednostka jest objęta sankcjami Unii Europejskiej, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i Kanady za naruszanie ograniczeń w obrocie rosyjską ropą. Uważa się ją za element rosyjskiej „floty cieni”, wykorzystywanej przez reżim Władimira Putina do obchodzenia sankcji nałożonych po bandyckiej agresji na Ukrainę.Do portu w Vadimar jednostka próbowała wpłynąć – jak zaznacza Bloomberg – bez ważnego certyfikatu zdatności do żeglugi, akceptowanego przez indyjskie władze.Agencja Nexta zwróciła uwagę, że Indie, główny nabywca rosyjskiej ropy, zaostrzyły kontrole, odkąd Stany Zjednoczone nałożyły w styczniu sankcje na ponad sto statków transportujących rosyjską ropę. Maskowanie „floty cieni”Reżim Putina reaguje, stosując metodę „żonglowania” statkami między powiązanymi firmami, aby ukryć eksport ropy poza limitem cenowym i innymi ograniczeniami, a także ukryć prawdziwych właścicieli statków. Ma to zapewnić niezakłócony transport surowców i zapewnić miliardowe zyski, przeznaczane na dokonywanie ataków na Ukrainę.Firmy są tworzone między innymi w Hongkongu, Indiach, Turcji, Mauritiusie, Seszelach i tym podobnych. Łączy je mętna struktura i niejasne układy właścicielskie. Zwykle są w złym stanie technicznym. W styczniu szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock stwierdziła, że „zdezelowane tankowce” stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa. Od początku pełnoskalowej agresji na Ukrainę jednostki te brały już udział w ponad 50 incydentach od Cieśnin Duńskich aż po Malezję.Statki z „floty cienia” często są przemianowywane, zmieniają między innymi sygnał wywoławczy. Działają też pod „wygodnymi banderami”, co pozwala im ukryć swoje prawdziwe pochodzenie i uniknąć kontroli ze strony organizacji międzynarodowych i firm ubezpieczeniowych.Czytaj więcej: Statek rosyjskiej „floty cieni” wyeliminowany. Dryfował przy wybrzeżuWłaścicielom Andamas Skies nie udało się jednak przekonać władz indyjskiego portu w Vadimar do wpuszczenia i przyjęcia rosyjskiej ropy. Jest to o tyle interesujące, że Indie są bliskim sojusznikiem Rosji, a do zbliżenia doszło po lutym 2022 roku.Z pierwszą wizytą po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych premiera Narendra Modi – ponownie zostawszy szefem rządu – udał się demonstracyjnie do Moskwy. Dyktatora Władimira Putina nazywał swoim „przyjacielem”.Szefowa KE Von der Leyen u ModiegoPod koniec lutego do New Delhi poleciała natomiast przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Razem z Modim uzgodnili, że będą naciskać na zawarcie w tym roku umowy o wolnym handlu. Jest to szczególnie ważne nie tylko wobec rosnącego znaczenia indyjskiej gospodarki, ale również zbliżenia Indii do Rosji.Unia Europejska jest największym partnerem handlowym Indii w zakresie towarów. W ciągu dekady dwustronna wymiana handlowa wzrosła o około 90 proc. i w roku fiskalnym 2023/24 osiągnęła wartość 137,5 mld dolarów.Rozmowy na temat umowy o wolnym handlu między Indiami a UE zostały wznowione w 2021 roku, po ośmiu latach przerwy. Przyczyną była niechęć Nowego Delhi do obniżenia taryf w niektórych obszarach oraz opór Brukseli w łagodzeniu ograniczeń wizowych dla indyjskich specjalistów.Von der Leyen przekonywała przed rozmową z Modim, że trudne czasy stwarzają wspaniałe możliwości dla partnerstwa między Indiami a UE. – Obaj możemy stracić na świecie stref wpływów i izolacji, ale oboje możemy zyskać na świecie współpracy i wspólnego działania – podkreślała. – Wierzę, że ta nowoczesna wersja rywalizacji wielkich mocarstw jest również szansą dla Europy i Indii na ponowne wyobrażenie sobie swojego partnerstwa – dodała.