Trzęsienie ziemi w Bangkoku. Polskie biura podróży przekazały informacje na temat polskich turystów przebywających w Tajlandii. Wynika z nich, że Polacy znajdują się z dala od epicentrum i są bezpieczni. Agencja Associated Press podała, że trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,3 nawiedziło w piątek Bangkok, stolicę Tajlandii, którą zamieszkuje ok. 17 mln ludzi. Premierka kraju Paetongtarn Shinawatra ogłosiła w mieście strefę zagrożenia; władze przekazały, że dwie osoby zginęły, a 50 zostało rannych po zawaleniu się wieżowca będącego w budowie. ZOBACZ TAKŻE: Trzęsienie ziemi w Maroku. Odczuli to mieszkańcy Hiszpanii i PortugaliiPolacy w bezpiecznej części kraju Manager PR Rainbow Tours Katarzyna Pasikowska przekazała, że w trosce o bezpieczeństwo klientów wdrożono „standardowe procedury, zapewniające szybkie i skuteczne działanie w takich sytuacjach”. Dodała, że w Tajlandii jest 161 klientów biura. – Obecnie wszyscy nasi goście przebywają w bezpiecznej części kraju, z dala od epicentrum – podkreśliła. Dodała, że biuro na bieżąco śledzi rozwój wydarzeń, jednak „w tej chwili nic nie wskazuje na to, aby miały one wpływ na komfort (...) wypoczynku” klientów.Natomiast Ewa Maruszak z Itaki przekazała, że aktualnie biuro nie ma klientów w Bangkoku. Także Marzena Buczkowska-German z Wakacje.pl poinformowała, że firma nie ma klientów w Bangkoku ani w okolicznych regionach i prowincjach.Trzęsienie ziemi w BangkokuSilne trzęsienie ziemi w Bangkoku spowodowało w całej stolicy kołysanie się budynków. Z wielu z nich ewakuowano mieszkańców. Ludzie w panice wybiegali z wieżowców, hotelowi goście uciekali w szlafrokach i kostiumach kąpielowych. Trzęsienie było na tyle silne, że podczas wstrząsów woda wylewała się z basenów znajdujących się na dachach drapaczy chmur.Rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych informował wcześniej, że ambasada RP w Bangkoku została ewakuowana z powodu uszkodzenia budynku. Pracownicy placówki – jak dodał – usiłują skontaktować się ze służbami ratowniczymi, żeby ustalić, czy wśród poszkodowanych znajdują się turyści z Polski. Następnie MSZ na platformie „X” podało, iż „w Mjanmie i Tajlandii miejscowe służby potwierdziły, że wśród poszkodowanych nie ma obywateli RP”.Epicentrum trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,7 znajdowało się w Birmie, ale wstrząsy były odczuwalne również w Tajlandii, Indiach i Chinach. W Bangkoku ewakuowano pracowników biur i sklepów, zawieszono funkcjonowanie metra.