Jednogłośna decyzja. Senatu RP. Mijają cztery lata od zatrzymania Andrzeja Poczobuta – jednego z liderów mniejszości polskiej na Białorusi, więzionego w kolonii karnej przez reżim Alaksandra Łukaszenki. W 4. rocznicę jego aresztowania odbyła się w Białymstoku akcja solidarności. Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska apelowała, by nie być obojętnym i by wciąż upominać się o jego uwolnienie. Z kolei Senat w środę przyjął jednogłośnie apel w sprawie jego uwolnienia, wyrażając najwyższe uznanie dla jego niezłomnej walki o prawo do polskości i wolności. Andrzej Poczobut jest dziennikarzem, działaczem społecznym i politycznym, który od lat angażował się w obronę praw mniejszości polskiej na Białorusi oraz w walkę o wolność słowa i demokrację. Został aresztowany 26 marca 2021 roku.W apelu Senatu zauważono, że mijają cztery lata od aresztowania „jednego z liderów mniejszości polskiej na Białorusi”. „Za działania w obronie polskości i wolnego słowa reżim Alaksandra Łukaszenki skazał go na 8 lat pobytu w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze” – podkreślono.Upominamy się o uwolnienie Andrzeja PoczobutaMarszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, pytana przez Polskie Radio o działania polskich władz w tej sprawie zaznaczyła, że ta sprawa jest podnoszona przez rządzących na wszystkich międzynarodowych spotkaniach.Uwolnić Poczobuta, zaostrzyć sankcje„Senat Rzeczypospolitej Polskiej z całą mocą potępia te haniebne akty pogwałcenia praw człowieka oraz elementarnych praw mniejszości narodowych i żąda od władz białoruskich niezwłocznego uwolnienia Andrzeja Poczobuta. Senat Rzeczypospolitej Polskiej wyraża najwyższe uznanie dla niezłomnej walki Andrzeja Poczobuta o prawo do polskości i wolności na Białorusi. Wyrażamy pełną solidarność z jego rodziną i wszystkimi, którzy walczą o jego uwolnienie” – zaznaczyli senatorowie.„Senat Rzeczypospolitej Polskiej ponownie zaapelowali do polskiego rządu o wzmocnienie działań na rzecz uwolnienia Andrzeja Poczobuta oraz wszystkich bezprawnie uwięzionych na Białorusi. Sankcje personalne ze strony Polski i Unii Europejskiej wobec funkcjonariuszy reżimu Łukaszenki, biorących udział w prześladowaniach, muszą zostać rozszerzone i zaostrzone” – wezwano.„Senat Rzeczypospolitej Polskiej apeluje do Parlamentu Europejskiego, parlamentów i rządów państw demokratycznego świata oraz międzynarodowych instytucji ochrony praw człowieka o podjęcie solidarnych działań na rzecz uwolnienia Andrzeja Poczobuta i wszystkich więźniów sumienia na Białorusi” – dodano oświadczeniu.Senat wspiera rodaków na BiałorusiSenatorowie zapewnili też o nieustającym wsparciu dla rodaków na Białorusi. „Potępiamy likwidację szkół polskich, szykanowanie działaczy Związku Polaków na Białorusi, profanację i niszczenie polskich miejsc pamięci. Uznajemy te działania za nieprzyjazne wobec Polski, łamiące reguły prawa międzynarodowego oraz umowy dwustronne między Polską a Białorusią” – zaznaczyli w apelu.Czytaj także: Poczobut człowiekiem roku. „Oprawcy nie odebrali wolności wewnętrznej”Andrzej Poczobut – więzień polityczny reżimu Łukaszenki• Działalność dziennikarskaPoczobut był redaktorem naczelnym kilku białoruskich mediów, w tym takich, które krytykowały reżim Łukaszenki. Pełnił funkcję redaktora naczelnego „Magazynu Polskiego na uchodźstwie”. Od 2006 roku był korespondentem „Gazety Wyborczej” w Grodnie. Współpracował z innymi polskimi oraz białoruskimi mediami.Jego prace dotyczyły nie tylko kwestii politycznych, ale także sytuacji mniejszości polskiej na Białorusi. Jako dziennikarz, Poczobut angażował się w tematykę łamania praw człowieka, tłumienia opozycji oraz represji wobec działaczy i mediów niezależnych.• Aktywizm polityczny i opozycja wobec reżimu Poczobut nie ukrywał swojego krytycznego stanowiska wobec władzy na Białorusi. Wspierał opozycyjne ruchy i organizacje, które walczyły o wolne wybory, przestrzeganie praw człowieka i demokrację. Jego prace dziennikarskie często wskazywały na nadużycia władzy, szczególnie w kontekście brutalnych tłumień protestów opozycji oraz aresztowań działaczy opozycyjnych.Po wyborach prezydenckich w 2020 roku, które zdaniem opozycji i wielu obserwatorów zostały sfałszowane, Poczobut stał się jednym z głośniejszych krytyków reżimu Łukaszenki. Krytykował brutalne tłumienie protestów, w tym aresztowania i przemoc wobec uczestników manifestacji. Brał udział w organizowaniu protestów oraz w przekazywaniu informacji o sytuacji politycznej na Białorusi do zagranicznych mediów.Przedstawiciele polskiej mniejszości na Białorusi nie mają wątpliwości, że zarówno polityczny proces, jak i sfingowane zarzuty dla Andrzeja Poczobuta to elementy represji wobec Polaków mieszkających w tym kraju.Jako aktywny działacz Związku Polaków na Białorusi (ZPB), Poczobut bronił interesów polskiej mniejszości na Białorusi, która od lat zmaga się z trudnościami w utrzymaniu swojej tożsamości narodowej, językowej i kulturowej. ZPB był organizacją, która w czasach reżimu Łukaszenki była systematycznie represjonowana. W 2005 roku został wybrany na członka Rady ZPB, a jego działalność skoncentrowała się na organizowaniu wydarzeń kulturalnych, edukacyjnych i społecznych promujących polską kulturę i język.• Aresztowanie Aresztowanie Andrzeja Poczobuta miało miejsce w 2021 roku po brutalnym stłumieniu protestów na Białorusi. Został zatrzymany w kontekście fali represji, która objęła nie tylko opozycyjnych polityków, ale także dziennikarzy, działaczy organizacji pozarządowych i obrońców praw człowieka.Reżimowe władze bezskutecznie próbowały nakłonić go do opuszczenia Białorusi. Poczobut nie zgodził się także na wysłanie prośby o ułaskawienie do Aleksandra Łukaszenki.• Proces i więzienie Proces Poczobuta rozpoczął się przed sądem obwodowym w Grodnie 16 stycznia 2023 roku. Na wniosek prokuratury rozprawy utajniono, nie mogli w nich uczestniczyć ani bliscy działacza polskiej mniejszości, ani dziennikarze. Zakaz udzielania informacji o procesie obowiązywał także adwokatów.Białoruska prokuratura oskarżała go o „rehabilitację nazizmu”, a potem także o wzywanie do sankcji i działań na szkodę Białorusi. Oskarżono go o „podżeganie do nienawiści” i „udział w działaniach zmierzających do obalenia konstytucyjnego porządku Białorusi”. Mimo presji ze strony władz. Poczobut konsekwentnie podkreślał, że nie zamierza się poddać i nie przyznaje się do zarzutów.W ogłoszonym 8 lutego 2023 roku wyroku sędzia uznał Poczobuta winnym „wzniecania nienawiści". Dziennikarz został także wpisany przez białoruskie KGB na listę osób, które „mają do czynienia z działalnością terrorystyczną". Skazano go na 8 lat więzienia o zaostrzonym rygorze. • Poczobut w kolonii karnejZostał osadzony w kolonii karnej w Nowopołocku, która ma opinię jednego z najgorszych więzień na Białorusi. Trafiają tam recydywiści, zabójcy i dilerzy narkotyków.Senatorowie w swoim apelu podkreślali, że od dnia osadzenia w kolonii karnej Poczobut często pozbawiany jest możliwości widzenia z rodziną. „Odbiera mu się prawo do otrzymywania przesyłek i paczek żywnościowych oraz utrudnia się dostęp do niezbędnych leków” – wskazali.Czytaj także: Romantyk więziony przez Łukaszenkę. „Andrzej Poczobut płaci cenę, której nikt by nie zapłacił” Reakcje międzynarodowe Proces Poczobuta był szeroko komentowany na arenie międzynarodowej, a wiele organizacji, w tym Human Rights Watch i Reporterzy Bez Granic, uznały go za więźnia sumienia. Jego sprawa stała się symbolem represji wobec niezależnych dziennikarzy i opozycji na Białorusi. Po aresztowaniu Poczobuta, Polska, Unia Europejska oraz organizacje międzynarodowe wyraziły stanowczy sprzeciw wobec jego uwięzienia, apelując o jego uwolnienie i zaprzestanie represji wobec opozycji i dziennikarzy na Białorusi. Władze w Mińsku spotkały się z międzynarodową krytyką, a Poczobut stał się symbolem walki o wolność słowa w reżimie Łukaszenki.Czytaj także: Rosja wciągnęła Białoruś do wojny? „Atak na jeden kraj to atak na oba”