Co potrafi pocisk Jars? Rosja prowadzi manewry z użyciem rakiety międzykontynentalnej Jars - dumy tamtejszych strategicznych wojsk rakietowych. Moment jest nieprzypadkowy. Rosja rozpoczęła w poniedziałek zaplanowane wcześniej manewry wojskowe, podczas których ćwiczone będzie wykorzystanie międzykontynentalnych pocisków balistycznych RS-24 Jars - poinformowało ministerstwo obrony w Moskwie. Pociski te są zdolne do przenoszenia głowic atomowych.Testy rakiety międzykontynentalnej JarsWedług ministerstwa pułki Jars w obwodzie swierdłowskim i Kraju Ałtajskim, w środkowo-południowej części Rosji, „zostaną rozmieszczone na pozycjach polowych”.RS-24 Jars to międzykontynentalny pocisk balistyczny, zdolny przenosić od trzech do sześciu niezależnych głowic atomowych o mocy 150-300 kt każda. Zasięg pocisku szacowany jest na 11 tys. km.Moment tych ćwiczeń jest nieprzypadkowy i związany rozwojem sytuacji na Ukrainie oraz rozmowami pokojowymi. Stanowią pokazową demonstrację siły Kremla i zarazem próbę uzyskania większych ustępstw. Po raz pierwszy udaną próbę Jarsa Rosja przeprowadziła w 2007 r., w odpowiedzi na informację USA o budowie tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. Zobacz też: Orieszniki na Białorusi. Łukaszenka całkowicie uległ PutinowiRosja może wysyłać na front sprzęt z poradzieckich magazynów, jednak bardzo dba o segment strategicznego odstraszania nuklearnego, uchodzący za jeden z najlepiej dofinansowanych w armii. Jak pisze instytut Carnegie, tempo modernizacji zwolniło pod koniec 2024 r., gdyż Strategiczne Siły Rakietowe, które operują Jarsami, są zmodernizowane – zdaniem Rosjan – w 88 proc. Tymczasem część finansów przesunięto na testy nowej rakiety – Oriesznika.