„Analiza wypadła pozytywnie”. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk ujawnił w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz na antenie TVP Info, że twórca marki Red is Bad Paweł Sz. poszedł na współpracę z prokuraturą. Prokurator krajowy podkreślił, że w tym postępowaniu z uwagi na jego bieg nie może wchodzić w szczegóły. – Mogę potwierdzić, że Paweł Sz. złożył obszerne wyjaśnienia, które były przedmiotem analizy weryfikującej ich prawdziwość – wskazał Korneluk. Jak dodał, analiza dotychczas wypadła pozytywnie.Pytany o sprawę byłego szefa RARS Michała Kuczmierowskiego, powiedział, że jego rola procesowa nie będzie rolą świadka, ale wątek z nim związany jest bardzo istotny. Korneluk wskazał również, że pojawiły się nowe wątki w sprawie RARS.– W ubiegłym tygodniu zostały zatrzymane kolejne dwie osoby za wręczenie korzyści majątkowej biura zakupu RARS – powiedział. Jak dodał, chodzi o „korzyść majątkową od osób związanych z pewną firmą medyczną”. Korneluk wyjaśnił, że polegała ona „na zakupie mieszkania za kwotę 2,2 mln złotych, by następnie to mieszkanie dla rodziców dyrektora sprzedać 800 tys. złotych taniej z odroczonym terminem płatności do 2031 roku”. Zarzuty dla Pawła Sz. Twórca marki „Red is Bad” usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i popełnienia przestępstw w ramach tej grupy wraz z innymi urzędnikami Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, a także prania brudnych pieniędzy.Spółki Pawła Sz. współpracowały z RARS, wypełniając zamówienia, za które otrzymały nawet pół miliarda złotych. Jednym z nich były agregaty prądotwórcze dla Ukrainy, które sprzedano państwowej instytucji po naliczeniu zawyżonych marż. Firmy sprowadzały dla RARS również sprzęt medyczny w czasie pandemii COVID-19.ŚledztwoW trakcie śledztwa ujawniono również, że część transakcji zawarto mimo otrzymania przez pracowników RARS negatywnego stanowiska CBA co do wyboru konkretnej oferty, z uwagi na zastrzeżenia co do rzetelności oferenta. Zgodnie z przekazanymi przez Prokuraturę Krajową ustaleniami jednym z beneficjentów tego procederu był podmiot reprezentowany przez Pawła Sz. „Z materiału dowodowego wynika podejrzenie, iż Paweł S., po uzgodnieniu z urzędnikami RARS nielegalnych działań stanowiących przekroczenie uprawnień, doprowadził do zawarcia z agencją szeregu umów na dostawę agregatów prądotwórczych” – podała prokuratura. W sumie podmiot reprezentowany przez Pawła S. miał uzyskać z RARS co najmniej 242,6 mln zł.W sprawie nieprawidłowości w RARS zarzuty usłyszało kilka osób. Zatrzymano także innych byłych pracowników RARS.Kim jest Paweł Sz.?Paweł Sz., urodzony w 1985 roku, ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Wspólnie z grafikiem Jakubem Iwańskim założył w 2012 roku firmę Red is Bad. W rozmowie z „Wyborczą” w 2018 roku wyjaśnił, że nazwa „Red is Bad” symbolizuje „sprzeciw wobec zniewolenia jednostki i systemu, który redukuje życie większości ludzi do wyczerpującej pracy, jedzenia w fast foodach i snu”.Szopa wyraził również zaniepokojenie, że nie chciałby, aby jego dziecko żyło w takim świecie, gdzie życie ulega „mcdonaldyzacji”. W swoich manifestach i projektach krytykują obecny kształt Unii Europejskiej.Podkreślił, że nie uważa wszystkiego, co związane z lewicą czy socjalizmem, za złe. Zaznaczył, że nie identyfikuje się jednoznacznie jako liberał ani socjalista. Szopa przyznał, że łączy w sobie elementy wolnorynkowca z wiarą w solidarność społeczną, i nie widzi w tym sprzeczności.