Medalistka olimpijska zabrała głos. Komisja Zawodnicza Polskiego Komitetu Olimpijskiego wystosowała list otwarty do Prezydenta RP. Powód? Apel o ponowne rozważenie skierowanej do Trybunału Konstytucyjnego nowelizacji ustawy o sporcie. – Miłym zaskoczeniem był fakt, że wszyscy mówimy jednym głosem. Wspólnie złożyliśmy podpisy. To ważne zmiany, które zostały wstrzymane. Sport bardzo długo na nie czeka i doczekać się nie może – mówi Agnieszka Kobus-Zawojska, medalistka olimpijska i przewodnicząca Komisji Zawodniczej PKOl, w rozmowie z portalem TVP.Info. Jeszcze w grudniu prezydent Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej przegłosowaną ustawę o zmianie ustawy o sporcie oraz niektórych innych ustaw.Agnieszka Kobus-Zawojska reagujeKancelaria miała wątpliwość, czy stopień ingerencji ustawodawcy w kształtowanie struktury organizacyjnej polskiego związku sportowego nie jest nadmierny i czy – nie negując potrzeby wprowadzenia „czynnika profesjonalnego” w strukturze władzy zarządzającej polskiego związku sportowego – nie można tego rezultatu osiągnąć w sposób mniej inwazyjny.„Wątpliwości prezydenta budzi również wprowadzana przez ustawę bezwarunkowa sankcja za niewypełnianie przez polski związek sportowy obowiązków posiadania składu zarządu i organu kontroli wewnętrznej o określonym ustawowym parytecie płci oraz obligatoryjnego członka zarządu w osobie zawodnika kadry narodowej – w postaci niemożności uzyskania przez polski związek sportowy finansowania lub współfinansowania zadań ze środków budżetu państwa oraz z państwowych funduszy celowych, w tym uzyskania dofinansowania, o którym mowa w art. 29 ustawy o sporcie” – czytamy.Taki obrót spraw nie spodobał się polskim sportowcom.Głos zabrała między innymi Agnieszka Kobus-Zawojska.– Byłam na komisji sejmowej jako przewodnicząca komisji zawodniczej. Na miejscu pojawiła się też Hanna Wawrowska, przewodnicząca rady Fair Play. Wszyscy dyskutowaliśmy na temat „Ustawy o sporcie”. Została przyjęta przez Sejm, ale odesłana przez prezydenta Andrzeja Dudę do Trybunału. Bez względu na poglądy polityczne, każdy był zdania, że zmiany są potrzebne i dobre. Poprzez list otwarty chcemy wyrazić swoje zdanie – przekazała dwukrotna medalistka olimpijska w wioślarstwie w rozmowie z serwisem TVP.Info.Komisja Zawodnicza Polskiego Komitetu Olimpijskiego wystosowała list otwarty do Prezydenta RP Andrzeja Dudy, w którym apeluje o ponowne rozważenie skierowanej do Trybunału Konstytucyjnego nowelizacji Ustawy o sporcie.„Cały czas możemy się udoskonalać”Zdaniem zawodników i zawodniczek – aktywnych reprezentantów polskiego sportu – proponowane zmiany zawierają długo wyczekiwane zapisy realnie poprawiające ich sytuację i wpływ na decyzje dotyczące ich kariery oraz bezpieczeństwa.– Miłym zaskoczeniem był fakt, że wszyscy mówimy jednym głosem. Wspólnie złożyliśmy podpisy. To ważne zmiany, które zostały wstrzymane. Na nie sport bardzo długo czeka i doczekać się nie może. Dobrze byłoby, żeby chociaż jeden zawodnik był w zarządzie. To raptem jedna osoba – mówiła Kobus-Zawojska.– Sport jest jedyną dziedziną w życiu, która naprawdę nas łączy. Jeśli nie będziemy o to dbać, za jakiś czas dużo może się zmienić. Cały czas możemy się udoskonalać. Niby jest dużo lepiej, ale brakuje nam jeszcze „higieny sportu”. Takimi akcjami, jak złożenie listu otwartego, możemy jeszcze bardziej pomóc. Cieszy też fakt, że na szefa MKOl wybrana została kobieta – Kirsty Coventry. Być może to też wpłynie na postrzeganie kobiet w sporcie – dodała.Tego domagają się sportowcy:1. Reprezentacji zawodników w zarządach związków sportowych – Zaledwie 14 proc. miejsc przewidzianych dla przedstawicieli zawodników to za mało, by mieć realny wpływ na podejmowane decyzje. Sportowcy chcą włączenia w procesy decyzyjne, które ich bezpośrednio dotyczą, oraz poprawy komunikacji między zarządami związków a środowiskiem zawodniczym.2. Większej transparentności i zasad fair play w działaniach związków – Obecność przedstawiciela zawodników ma zwiększyć przejrzystość procedur (np. kwalifikacji do kadry) i zapewnić uczciwe traktowanie wszystkich sportowców.3. Bezpiecznego środowiska wolnego od przemocy i dyskryminacji – Zawodnicy podkreślają potrzebę stworzenia bezpiecznej przestrzeni do zgłaszania nadużyć – fizycznych, psychicznych i seksualnych – bez obawy o konsekwencje sportowe czy finansowe.4. Wsparcia dla zawodniczek-matek – Apelują o stworzenie systemowego wsparcia dla sportsmenek, które decydują się na macierzyństwo i chcą kontynuować karierę sportową.5. Dodatków stypendialnych dla młodych sportowców uczących się – Nowelizacja promuje dwutorowość kariery – sportowej i edukacyjnej – co jest kluczowe dla przyszłości młodych zawodników.6. Zwiększenia udziału kobiet w zarządach związków sportowych – Zawodniczki domagają się równej reprezentacji i walki z uprzedzeniami oraz stereotypami, by polski sport stał się bardziej inkluzywny i nowoczesny.„Nie chcemy rywalizacji płci”Komisja Zawodnicza podkreśla, że proponowane zmiany są zgodne ze światowymi standardami, m.in. tymi obowiązującymi w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim.„Nie chcemy rywalizacji płci. Chcemy współpracy. Nie boimy się rywalizacji sportowej, ale oczekujemy uczciwości, przejrzystości i realnego wpływu na sprawy, które nas dotyczą” – czytamy w oświadczeniu. W ocenie Komisji część przepisów z nowelizacji nie budzi żadnych wątpliwości konstytucyjnych i mogłaby wejść w życie już teraz – bez konieczności wstrzymywania całego procesu legislacyjnego. Wraz z listem, Komisja Zawodnicza PKOl z głosem doradczym Rady Fair Play PKOl przekazała Prezesowi PKOl szczegółową opinię prawną. Sportowcy wyrażają nadzieję, że ich głos zostanie wreszcie usłyszany i weźmie się go pod uwagę w dalszych pracach nad ustawą.Nowelizację ustawy o sporcie przyjął Sejm 21 listopada. Za głosowało 247 posłów, przeciw było 22, a wstrzymało się 178. Jej najważniejsze zmiany to między innymi parytet, zgodnie z którym w zarządach polskich związków sportowych co najmniej 30 procent ma stanowić reprezentacja każdej z płci, a także wsparcie dla zawodniczek w ciąży i po porodzie.Czytaj też: Walka o MŚ trwa. Polska w poniedziałek zagra z Maltą