Gdzie się poznali? Pojawia się kolejny wątek dotyczący kontaktów Karola Nawrockiego z osobami z trójmiejskiego półświatka. Popierany przez PiS kandydat na prezydenta pytany o znajomość z neonazistą, wielokrotnie karanym Grzegorzem Horodką przekonywał, że poznał go w Areszcie Śledczym w Gdańsku, gdzie prowadził wykład jako pracownik IPN. Władze aresztu twierdzą, że nigdy takiego wykładu nie prowadził. Wcześniej pojawiły się informacje o znajomości Karola Nawrockiego z Patrykiem Masiakiem, pseudonim Wielki Bu, oskarżanym o udział w gangu sutenerów, oraz Olgierdem L., tymczasowo aresztowanym za działalność przestępczą.„Twardy neonazista”. Kim jest Grzegorz Horodko?Jednym „ze znajomych Nawrockiego jest Grzegorz Horodko, pseudonim Śledziu” – podał w poniedziałek portal Onet. „To prawdziwa legenda wśród stadionowych chuliganów Lechii Gdańsk, klubu, do którego przywiązany jest Nawrocki. 'Śledziu' to twardy neonazista utrzymujący międzynarodowe kontakty z przedstawicielami skrajnej prawicy spod znaku swastyki z całej Europy i ze Wschodu” – pisze portal.Pytany w ubiegłym roku o tę znajomość przez „Gazetę Wyborczą” Karol Nawrocki tłumaczył, skąd się znają. – Horodko poznałem w zakładzie karnym w Gdańsku podczas moich zajęć edukacyjnych dla 50 osadzonych, które tam prowadziłem jako pracownik IPN, wspólnie z Danielem Wicentym. Był jednym z nich (więźniów). Miałem wówczas wystąpienie o Sergiuszu Piaseckim (na przemian przestępcy i znakomitym żołnierzu, walczącym w wojnie 1920 r. oraz II wojnie światowej). Horodko z kolei był po lekturze wszystkich książek Piotra Zychowicza, więc wywiązała się dyskusja historyczna. Swoją drogą ciekawa – mówił wówczas Nawrocki.Czytaj także: Ciemne strony Nawrockiego w raporcie dla KaczyńskiegoZajęcia, których nie byłoWładze Aresztu Śledczego w Gdańsku, ale również sprawującej nad nim nadzór Służby Więziennej, twierdzą – jak podaje Onet – że „do spotkania Nawrockiego z Horodką na terenie Aresztu Śledczego w Gdańsku nie miało prawa dojść”.Onet kilka dni temu zwrócił się do Aresztu Śledczego w Gdańsku i Służby Więziennej z pytaniami o to, czy w okresie między 2011 a 2017 r. w jednostce tej odbywały się jakiekolwiek zajęcia prowadzone dla osadzonych przez pracowników IPN. Odpisała rzeczniczka Służby Więziennej ppłk. Arleta Pęconek. Zaprzeczyła, by taka sytuacja miała miejsce.Insynuacje są „całkowicie nieprawdziwe”Portal zwrócił się z pytaniami do Nawrockiego. Odpowiedziała rzeczniczka sztabu wyborczego — Emilia Wierzbicki. „Karol Nawrocki poznał Grzegorza Horodko podczas zajęć edukacyjnych, które jako pracownik IPN prowadził w Areszcie Śledczym przy ulicy Kurkowej w Gdańsku. Horodko był jednym z osadzonych, który brał udział w wyżej wymienionych zajęciach. Insynuacje dotyczące utrzymywania prywatnych relacji Karola Nawrockiego z Grzegorzem Horodko są całkowicie nieprawdziwe” — napisała Wierzbicki.Czytaj także: Były bokser, historyk, na rosyjskiej liście. Kim jest Karol Nawrocki?