Może się osadzać między innymi na autach. Pył znad Sahary dotarł do naszego kraju. Jego obecność widać na samochodach i parapetach oraz po kolorze słońca. Na szczęście nie jest groźny dla ludzi. Pył saharyjski to drobne cząsteczki piasku i pyłu unoszone przez silne wiatry z Sahary i przenoszone na znaczne odległości – niekiedy nawet za Atlantyk, aż do Ameryki Południowej. Zjawisko to jest szczególnie częste na wiosnę i jesienią, gdy burze piaskowe w Afryce podnoszą ogromne ilości drobinek, które następnie są transportowane przez prądy powietrzne.Dla osób zdrowych pył znad Sahary nie jest żadnym zagrożeniem, ponieważ zawiera jedynie śladowe ilości radioaktywnych izotopów. Może natomiast wpływać na samopoczucie osób cierpiących na choroby układu oddechowego.Pył saharyjski a reakcje alergiczneNiektóre badania wskazują, że w skład pyłu wchodzą także drobnoustroje i zanieczyszczenia pochodzące z obszarów pustynnych, co może nasilać reakcje alergiczne i podrażnienia śluzówek zapalenie spojówek czy kłopoty z zatokami. Pył bywa również uciążliwy dla kierowców. Osiadając na karoserii nie tylko może pobrudzić auto, ale nawet powodować małe rysy. Szybciej zużyją się również filtry.Ciekawą okolicznością mogą być niezwykle barwne wschody i zachody słońca – charakterystyczna rudawa mgiełka rozprasza światło, intensyfikując czerwone i pomarańczowe odcienie.Czytaj więcej: Poniedziałek pochmurny. Możliwe burze, w Tatrach śnieg