Liczby mówią same za siebie. Iga Świątek jako pierwsza tenisistka w historii awansowała do 4. rundy turnieju rangi WTA 1000… po raz 25. z rzędu. To absolutny rekord odkąd w 2009 roku wprowadzono ten prestiżowy format rozgrywek, drugi po Wielkim Szlemie. WTA 1000 to najbardziej wymagająca kategoria po turniejach Wielkiego Szlema. Rywalki z topu, intensywny kalendarz, różne nawierzchnie – przetrwać w tym cyklu przez kilkanaście miesięcy bez ani jednej wpadki przed 4. rundą to wyczyn niebywały. Świątek robi to od maja 2021 roku – a to oznacza, że przez blisko trzy lata nie odpadła wcześniej niż w 1/8 finału żadnego turnieju WTA 1000.„Perpetual” – wieczna, nieustająca – tak jednym słowem WTA podsumowało osiągnięcie Świątek. I trudno o lepsze określenie. W świecie, w którym jednego tygodnia triumfuje debiutantka, a dwa tygodnie później znika z radarów, Świątek pozostaje niezmiennie jedną z najbardziej niezawodnych zawodniczek współczesnego tenisa.