Ministerstwo rozważa zmniejszenie podatku. Wielka Brytania dogada się z Donaldem Trumpem? Brytyjska ministra finansów Rachel Reeves zasugerowała, że brytyjskie podatki nakładane na duże koncerny technologiczne mogą zostać zmniejszone. Powód? Uniknięcie kolejnego pakietu amerykańskich ceł. Brytyjska polityk przekazała, że w rządzie „trwają rozmowy” na temat zmian w podatku od usług cyfrowych (DST). Należność ma wpływ na globalnych gigantów technologicznych, szczególnie amerykańskich takich jak Amazon i Meta.Jak przypomina BBC podatek w wysokości 2 proc. został wprowadzony w 2020 r. i przynosi około 800 milionów funtów rocznie. Teraz podatek miałby zostać zmniejszony w zamian za obietnicę nie wprowadzania przez nową amerykańską administrację ceł na produkty z Wielkiej Brytanii.Zobacz również: Gospodarcze szachy USA i Kanady. Biały Dom wycofał się z wyższych ceł„Rozdawanie brytyjskich pieniędzy”Brytyjski portal dodaje, że pomysł został skrytykowany przez wiele środowisk politycznych, np. przez liberalnych Demokratów, którzy stwierdzili, że rządząca Partia Pracy jest „zagrożona utratą moralnego kompasu”.– Jeśli rząd poważnie mówi o wprowadzeniu drastycznych cięć, które dotkną osoby niepełnosprawne, a jednocześnie rozdaje pieniądze Elonowi Muskowi, Zuckerbergowi i innym amerykańskim baronom technologicznym, to rząd Partii Pracy jest realnie zagrożony utratą moralnego kompasu – powiedziała BBC, przedstawiciela Liberalnych demokratów .Zapobiec kolejnym cłomBrytyjska minister finansów argumentuje to chęcią czynienia postępów w rozmowach z Trumpem.– Nie chcemy, aby brytyjscy eksporterzy podlegali wyższym cłom – argumentuje Reevesm, cytowa przez BBC.– Słuszne jest, aby firmy działające w Wielkiej Brytanii płaciły podatki w Wielkiej Brytanii, a rząd USA i firmy technologiczne również to rozumieją, ale obecnie prowadzimy rozmowy z USA. Chcę zachować wolny i otwarty handel” – dodała.Zobacz też: On uderza cłami, oni oddają prądem. Eskalacja wojny celnej Trumpa z Kanadą