Konkurs w Lahti. Paweł Wąsek zajął trzecie miejsce w zawodach Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lahti. To pierwsze podium zawodów tej rangi w jego karierze. Polak skoczył 127 i 127,5 metra i stracił 13 punktów do zwycięzcy, Słoweńca Anže Laniška. – Było dużo stresu – skomentował występ Wąsek. Drugi był Austriak Stefan Kraft, ze stratą 6,1 pkt. Na 23. pozycji konkurs ukończył Dawid Kubacki. Do drugiej serii nie awansowali Kamil Stoch i Maciej Kot. W klasyfikacji generalnej PŚ prowadzi Austriak Daniel Tschofenig przed swoimi rodakami – ma 114 pkt przewagi nad Janem Hoerlem i 482 pkt nad Stefanem Kraftem. Wąsek jest 15. ze stratą 1137 pkt do lidera. 23. miejsce zajmuje Aleksander Zniszczoł, 33. Kamil Stoch, 35. Dawid Kubacki, 36. Jakub Wolny, 42. Piotr Żyła, a 52. Maciej Kot. Z powodu „afery kombinezonowej” nie startowało pięciu norweskich skoczków, którzy tymczasowo zostali zawieszeni przez FIS. To: Marius Lindvik, Johann Andre Forfang, Robert Johansson, Robin Pedersen i Kristoffer Eriksen Sundal.Czternasty Polak na podiumPaweł Wąsek został 14. polskim skoczkiem narciarskim na podium indywidualnego konkursu Pucharu Świata.Łącznie biało-czerwoni kończyli zawody w najlepszej trójce 259 razy (99 zwycięstw, 70 drugich miejsc i 90 trzecich). Najczęściej Adam Małysz – 92 razy (39-27-26) oraz Kamil Stoch – 80 (39-22-19).Zobacz także: Ten dzień zmieni skoki na zawsze. „Mamy do czynienia z oszustem”Wąsek: było dużo stresu– Przed skokiem w finale było we mnie bardzo dużo stresu, obaw o to, abym nic nie popsuł, abym utrzymał pozycję na podium – przyznał po zawodach Paweł Wąsek.– Chciałem się skoncentrować na tym, co się dzieje wokół, ale były z tym problemy. Gdzieś ta koncentracja uciekała, ale... finalnie chyba dobrze wszystko wyszło – zauważył skoczek. – Muszę przyznać, że nie bardzo wiedziałem, co się dzieje do chwili ogłoszenia oficjalnych wyników – podkreślił.