„Idziemy po zmianę”. Kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta zapowiedział, że w ciągu miesiąca chciałby odbyć ponad sto spotkań terenowych w różnych regionach kraju. Już jako zarejestrowany kandydat zamierza przekonywać Polaków do realnej zmiany na szczytach władzy oraz możliwego końca politycznego duopolu.– Tych podpisów zebraliśmy dwa lub trzy razy więcej niż w 2020 r., kiedy pierwszy raz szedłem po zmianę w Pałacu Prezydenckim – poinformował kandydat.– Będę apelował w tej kampanii o to, żeby zbudować szerokie poparcie wokół zakazu smartfonowego w szkołach podstawowych, tak żeby nasze dzieci miały czas na to, żeby nauczyć się siebie, zanim ktoś ich nauczy czegoś o nich, i to czasami w bardzo toksyczny sposób, za pomocą mediów społecznościowych – dodał Hołownia.Zobacz także: Hołownia przewraca się w pociągu? Sprawdzamy popularne wideo„Bez wywracania stolika”– Dzisiaj ta zmiana, która musi dokonać się w Pałacu Prezydenckim, to zmiana z prezydenta, który „pałacuje”, na prezydenta, który od rana do nocy pracuje dla Polski. Pracuje, martwiąc się, troszcząc, ale przede wszystkim planując bardzo konkretnie przy pomocy Rady Przedsiębiorców działania na rzecz tych najbardziej wykluczonych dzisiaj małych i średnich przedsiębiorców, którzy wciąż nie mogą się doczekać od państwa wsparcia w takim zakresie, jakiego potrzebują – powiedział.Podkreślił, że „prezydent musi dzisiaj być głosem miast średniej wielkości, które mówią, że straciły na obecnym podziale administracyjnym”.– Nie może być tak, że Polska jest krajem, który ma kilka wielkich metropolii, a pośrodku hula wiatr. Dzisiaj musimy zbudować nową Polskę i od tego jest prezydent, żeby przedstawić odpowiednie strategie w tym zakresie. Rząd zajmuje się taktyką. Musi być ktoś, kto myśli strategicznie o tym, jak musi zmienić się cały mechanizm funkcjonowania państwa, żeby życie ludzi zmieniło się na lepsze. W sytuacji, gdy trzęsie się świat, nie potrzebujemy prezydentów, którzy będą wywracali stolik, bo nam już meble jeżdżą w domu, wszystkie - przejechały z jadalni do kuchni. Jeszcze stolik mamy mieć wywrócony? Potrzebujemy dzisiaj prezydenta, który jasno powie, że jest razem z Polską, z obywatelami Rzeczypospolitej na Zachodzie, nie na Wschodzie – powiedział Hołownia.Zobacz także: Dokąd biegnie Sławomir Mentzen? Polityk tłumaczy niecodzienne zachowanie