Zwierzak trafił do schroniska. Pomimo apeli, a nawet wyroków sądowych, wielu właścicieli zwierząt wciąż pozbywa się ich w okrutny sposób. Najczęściej dotyczy to psów, ale „ofiarami” są też inne stworzenia. W Poznaniu na śmietniku mieszkańcy jednego z osiedli znaleźli chorą świnkę morską. Zdarzenie miało miejsce na poznańskich Jeżycach. Odkrycia dokonał jeden z mieszkańców. Zwierzę było wrzucone do pojemnika na bioodpady.Świnka trafiła do schroniska dla zwierząt. Pracownicy nazwali zwierzę Oskar, nawiązując do postaci z bajki „Ulica Sezamkowa”, gdzie jeden z bohaterów mieszkał w śmietniku – wskazało TVP3 Poznań.Chora świnka morska„Jest młodziutka, malutka i chora na grzybicę skóry. Czyżby komuś nie odpowiadała konieczność jakiegokolwiek zaangażowania w zdrowie swojego, dobrowolnie wziętego zwierzęcia?... Każde zwierzę, które bierzemy jest zdane na nas, jest od nas w pełni zależne i mamy obowiązek dbać o jego zdrowie i komfort” – przekazało schronisko w oświadczeniu.„Potwory nie ludzie, Jak można „wyrzucić” istotkę do śmieci?”;„Za małe są kary dla ludzi za złe traktowanie zwierząt!” – komentowali internauci.Zobacz także: Raport NIK o bezdomnych zwierzętach. Wnioski przygnębiająceZgodnie z przepisami polskiego prawa, porzucenie zwierzęcia jest traktowane jako forma znęcania się właściciela nad nim. Grozi za to kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.