Poszkodowany skalpinista jest w szpitalu. Niepokojące wieści. Pod Rysami zeszła lawina o szerokości około 300 metrów i długości pół kilometra. Jedna osoba została częściowo zasypana lawiną. Akcja ratownicza z udziałem służb trwała kilka godzin. Do centrali TOPR w piątek 14 marca około godziny 10.30 dotarło zgłoszenie, że w rejonie szlaku na Rysy zeszła lawina. Informację telefonicznie przekazała dwójka skialpinistów, którzy byli zaniepokojeni o swojego kolegę.– Na szczęście z poszkodowanym udało się nawiązać kontakt. Został on przysypany śniegiem do pasa i doznał drobnych obrażeń ciała. Helikopterem przetransportowano go do szpitala w Zakopanem. Pomimo początkowych obaw o możliwe inne ofiary po intensywnych poszukiwaniach z psami lawinowymi i detektorami ratownicy zakończyli akcję – relacjonował naczelnik TOPR Jan Krzysztof.Lawina zeszła Wołowym Żlebem, osiągając długość kilkuset metrów i szerokość około 300 metrów. Naczelnik TOPR dodał, że lawina była zaskakująco duża, biorąc pod uwagę tegoroczne niskie opady śniegu. Jej czoło zbliżyło się do Czarnego Stawu pod Rysami.Mimo trudnych warunków pogodowych i niskiego pułapu chmur helikopter TOPR zdołał dotrzeć na miejsce, umożliwiając szybkie działania ratunkowe. W akcji uczestniczyło 22 ratowników i załoga śmigłowca. Skialpiniści byli odpowiednio wyposażeni w lawinowe ABC, czyli detektory, sondy i łopatki, ale z pewnością piątek nie był najlepszym dniem do planowania wysokogórskich wypraw – ocenił Krzysztof.„Sytuacja lawinowa pogarsza siꔄSytuacja lawinowa pogarsza się. Prognozowane dalsze opady śniegu powyżej 1800m przy udziale bardzo silnego wiatru. Uwaga na świeżo utworzone depozyty pod ścianami, w pobliżu grani, oraz we wszelkich zagłębieniach terenowych. Depozyty te ulokowane na starym zmrożonym podłożu o umiarkowanej stabilności. Poniżej wys. 1800m opady deszczu, powodujące przemoczenie pokrywy. Możliwe samoczynne lawiny” – ostrzegają ratownicy.Komunikat lawinowy jest elementem systemu ostrzegania i zawiera przede wszystkim ogólny opis zagrożenia lawinowego. Informacje zawarte w komunikacie lawinowym stanowią podstawę do własnej oceny użytkownika. Nie zastępują samodzielnej oceny lokalnej sytuacji lawinowej.Czytaj też: Niebezpieczne zapadliska. „Reporterzy” zbadali sprawę