Dotarł już do Azerbejdżanu. Samolot specjalnego wysłannika Donalda Trumpa w nocy opuścił Moskwę i wylądował w stolicy Azerbejdżanu – poinformowały rosyjskie media niezależne. Portal Meduza napisał, że nie wiadomo, czy Steve Witkoff spotkał się z Władimirem Putinem. Bezpośrednie rozmowy przedstawiciela amerykańskiej administracji z rosyjskim dyktatorem anonsował Kreml. Doradca Władimira Putina – Jurij Uszakow wspominał, że do takiego spotkania dojdzie, gdy Putin „da odpowiedni sygnał”.Witkoff wyleciał z MoskwyWedług gazety „Izwiestia” po północy widziano kolumnę samochodów wjeżdżającą na lotnisko Wnukowo, gdzie stał amerykański samolot. Maszyna miała odlecieć z Moskwy około 2.00 i 2.5 godziny później wylądować w Baku. Dziennikarze związani z Kremlem napisali, że robocze spotkania Władimira Putina zakończyły się o 1.30 w nocy. Nie wiadomo, czy w tym czasie doszło do spotkania dyktatora z przedstawicielem Donalda Trumpa.Wcześniej Władimir Putin oświadczył, że propozycja zawieszenia broni jest słuszna, ale są niuanse, które wymagają uzgodnienia.Chodzi o wskazywane już wcześniej przez dyktatora i jego współpracowników tak zwane „pierwotne przyczyny konfliktu”. W rozumieniu Moskwy to między innymi wycofanie wojsk NATO z rejonów graniczących z Rosją i wstrzymanie procesu integracji Ukrainy z Sojuszem. Zdaniem niezależnych komentatorów żądania, które stawia Putin brzmią „jednoznacznie i złowieszczo”.Czytaj też: Niebezpieczny incydent podczas lotu. Nagle zapalił się silnik