Opublikował film z wyjaśnieniami. Kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen odwiedzał dziś wielkopolskie miasta. W jednym doszło do incydentu. W Interencie od razu pojawiły się teorie na ten temat, np. że ucieka od pytań dziennikarzy lub przed niezadowolonym elektoratem.W jednym z nagrań widać jak kandydat Konfederacji na prezydenta biegnie przez park, „uciekając” od młodych ludzi. W najnowszym nagraniu widać było, jak kandydat Konfederacji ucieka po wiecu wyborczym w miejscowości Kościan (Wielkopolska). Podczas wydarzenia starli się zwolennicy polityka i jego przeciwnicy. Polityk nie odniósł się do tej sytuacji, tylko odbiegł z miejsca zdarzenia w kierunku samochodu. Zobacz również: Hołownia do Mentzena: Nie pójdziemy z wami kłaniać się na KremlWiele spotkań i blokady ruchuSławomir Mentzen postanowił rozwiać spekulacje w cotygodniowym podcaście na swoim kanale Youtube „Metnzen grilluje”. Kandydat konfederacji tłumaczył się m.in. napiętym terminarzem spotkań wyborczych.– Mam plan odwiedzenia wszystkich powiatów w Polsce do wyborów. Tych powiatów jest grubo ponad 300, w związku z czym mam bardzo zawalony dzień spotkaniami. Często mam 4 spotkania dziennie w tygodniu, jeżeli to jest sobota, to 6, 7, a jednego dnia mam zaplanowane nawet 8 spotkań, w związku z czym mój cały dzień jest zaplanowany co do minuty. Gdybym pozwolił sobie na jakieś opóźnienia, to one się będą potem kumulowały – podkreślił Mentzen.W dotarciu na kolejne spotkania wyborcze przeszkadzać mu mają mu także ludzie postronni blokujący ruch drogowy.– Jest jeszcze drugi problem. W momencie, w którym ludzie zauważą, że ja tam siedzę w tym samochodzie, to otaczają samochód znajdujący się na ulicy, walą mi w szyby, próbują otworzyć drzwi i dostać się do środka, próbują sobie robić selfie ze mną siedzącym w samochodzie i mój samochód nie jest w stanie jechać – argumentuje polityk Konfederacji.Zobacz też: Sławomir Mentzen i „socjal dla Ukraińców”. Sprawdzamy