Rekordowa liczba odmów. Według informacji gazety „Kommiersant” w 2024 roku Polska jedenastokrotnie odmówiła Rosji ekstradycji osób oskarżonych w różnych sprawach karnych. Rosyjska Prokuratura Generalna uznała Polskę za kraj „najmniej skłonny do współpracy” w kwestiach prawnych spośród państw europejskich. To oczywiście tylko dobrze świadczy o naszym kraju. Strona rosyjska twierdzi, że Warszawa tłumaczy swoje decyzje m.in. obawami o brak gwarancji poszanowania praw człowieka w Rosji. Moskwa domagała się wydania osób oskarżonych m.in. o „oszustwa, przestępstwa przeciwko życiu i moralności publicznej”.Wśród wymienionych osób znalazły się osoby oskarżone o wyłudzenia, defraudacje czy planowanie zabójstw na zlecenie. Rosyjskie wnioski dotyczyły także osób oskarżonych o kradzieże czy groźby karalne.Zobacz także: Doradca Bidena nie wierzy w rozejm. „Rosja złamie zawieszenie broni”Praworządność a RosjaTego typu sprawy pokazują coraz większy rozdźwięk między Rosją a krajami Zachodu w podejściu do kwestii praworządności i zaufania do systemów wymiaru sprawiedliwości. W opinii ekspertów odmowy ekstradycji wynikają z obaw, że rosyjskie postępowania karne mogą być motywowane politycznie lub prowadzone z naruszeniem praw człowieka.Rosyjskie władze zarzucają jednak Polsce, że odmawia ekstradycji nawet w sprawach, które nie mają charakteru politycznego i dotyczą wyłącznie przestępstw kryminalnych.Pytane przez nas polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie chciało odnieść się do twierdzeń strony rosyjskiej.Czytaj również: Amerykański wysłannik w Moskwie. Ma spotkać się z Putinem