Incydent w Południowym Sudanie. Co najmniej 27 południowosudańskich żołnierzy zginęło w piątek w ataku na helikopter ONZ, który próbował ewakuować wojskowych z miasta Nasir. Przedstawiciele misji ONZ domagają się śledztwa w tej sprawie i ukarania winnych. Rosną obawy o ponowny wybuch wojny domowej. W zamachu miał też zginąć jeden z członków załogi śmigłowca ONZ, a wśród ofiar miał być jeden z generałów armii Sudanu Południowego. Helikopter próbował zabrać żołnierzy sił rządowych z oblężonego miasta Nasir, w północno-wschodniej części kraju.Agencja Reutera podała, że nie wiadomo, kto przeprowadził atak. Misja ONZ w Sudanie Południowym przekazała w komunikacie, że w Nasir doszło do zaciętych walk między siłami rządowymi a tak zwaną Białą Armią – paramilitarnymi oddziałami grupy etnicznej Nuerów, która żyje w tej części Sudanu Płd. i na zachodzie Etiopii. – Atak może stanowić zbrodnię wojenną w świetle prawa międzynarodowego – cytuje Reuters szefa misji ONZ w Sudanie Płd. Nicholasa Haysoma. Misja ONZ apeluje o śledztwo– Żałujemy również, że zabito tych, których próbowaliśmy ewakuować; zwłaszcza, że otrzymaliśmy zapewnienia, że będziemy mogli bezpiecznie wydostać się z miasta – podkreślił Haysom. Dodał, że oenzetowska misja apeluje o śledztwo w celu ustalenia odpowiedzialnych za atak i pociągnięcia ich do odpowiedzialności.Według władz w Dżubie za działaniami Białej Armii ma stać wywodzący się z Nuerów były wiceprezydent Sudanu Południowej Riek Machar. W 2016 roku otwarcie wystąpił on przeciw prezydentowi kraju Salvie Kiirowi, który należy do plemienia Dinków. Stronnictwo Machara zaprzeczyło jakiemukolwiek udziałowi zarówno w walkach w Nasirze, jak i w piątkowym ataku.Na początku tygodnia władze aresztowały kilku wysokich rangą urzędników, w tym ministra ds. ropy naftowej, a także zastępcę szefa armii, którym zarzucono sprzyjanie Macharowi. Reuters podkreśla, że napięcie między obiema grupami etnicznymi może doprowadzić do ponownego wybuchu wojny domowej między Białą Armią Nuerów i siłami rządowymi, która toczyła się w Sudanie Płd. w latach 2013-2018. Konflikt pociągnął śmierć około 383 tys. osób.